• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Noc w NBA: Pogrom w Indianie

Noc w NBA: Pogrom w Indianie

W nocy z poniedziałku na wtorek, mieliśmy w NBA aż 12 spotkań.

Dało nam to kilka bardzo wyrównanych końcówek, świetnych indywidualnych występów i zaskakujących rozstrzygnięć.

Golden State Warriors 120 : 109 Detroit Pistons

  • Prowadzeni przez fenomenalnie dysponowanego na starcie sezonu Stepha Curry’ego (średnio prawie 31 punktów na mecz) Warriors nie bez problemów pokonali mocno osłabionych Pistons
  • W Detroit na liście kontuzjowanych znalazło się 4 z 7 ich najlepszych graczy: Bojan Bogdanovic, Alec Burks, Monte Morris i najnowszy dodatek do szpitalnej ekipy – Jalen Duren
  • Zdecydowanie liderujący NBA w stratach Cade Cunningham miał niepowtarzalną okazję podpatrzeć z bliska jak się prowadzi drużynę, dbając o piłkę – Chris Paul po raz kolejny nie zanotował ani jednej straty, jednocześnie rozdając 6 asyst
  • Mecz rozstrzygnął się w czwartej kwarcie – przez 3 kwarty grający w back 2 back Pistons twardo walczyli z faworytami z San Francisco
  • Dla Warriors to już piąta wygrana na wyjeździe w tym sezonie – przez cały poprzedni sezon zaliczyli ich raptem 11.

San Antonio Spurs 111: 152 Indiana Pacers

  • Mecz bez większej historii, rozpędzeni Pacers już do przerwy zdobyli 86 punktów
  • Wreszcie jakiś wyraźnie słabszy mecz Victora Wembanyamy – rookie Spurs zdobył zaledwie 13 punktów przy skuteczności 3/12 z gry
  • Jeremy Sochan znowu nie wypadł najlepiej na pozycji PG – 6 punktów, 3/9 z gry, 3 zbiórki, asysta, 2 straty, 2 faule i tylko 20 min na boisku
  • Prowadzeni przez Tyrese Haliburtona Pacers wyglądają na mocnego kandydata do drugiej rundy na Wschodzie.

Dallas Mavericks 117 : 102 Orlando Magic

  • Mavericks kontynuują swój świetny i lekko nieoczekiwany start sezonu
  • Swój najlepszy mecz w tym sezonie zagrał Kyrie Irving, który w drugim kolejnym spotkaniu przejął obowiązki głównego rozgrywającego drużyny
  • Magic kontynuują swoją raczej przeciętną grę w tym sezonie, wciąż czekając na powrót do formy Paolo Banchero

Washington Wizards 128 : 146 Philadelphia 76ers

  • Joel Embiid w zaledwie 31 minut gry zdobył 48 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst
  • W samej 3 kwarcie panujący MVP zdobył 29 pkt przy skuteczności 10/10 z gry i 9/9 z wolnych
  • Tyrese Maxey po świetnym punktowo początku sezonu, w drugim kolejnym meczu zaliczył 22-10
  • Wizards pozostają jedną z najtrudniejszych do oglądania drużyn w NBA, ich atak to całkowity bałagan

Milwaukee Bucks 129 : 125 Brooklyn Nets

  • Najlepszy mecz Giannisa Antetokounmpo w sezonie – 36 punktów, 12 zbiórek, 3 asysty, 15/27 z gry
  • Cam Thomas w meczu życia obnażył brak obrony Bucks na obwodzie – 45 punktów przy 17/33 z gry
  • Thomas jak do tej pory w 7 meczach oddał 151 rzutów i zanotował 17 asyst

Los Angeles Lakers 107 : 108 Miami Heat

  • LeBron James który miał mieć limit 29 minut na mecz póki co gra średnio 36 i w wieku prawie 39 lat jest 12 w lidze jeśli chodzi o średnią ilość rozegranych minut
  • Jest też jedynym równo grającym graczem Lakers – kiedy Austin Reaves odzyskał formę, Anthony Davis złapał kontuzję
  • Lakers w końcówce dogonili Miami i mieli rzut na zwycięstwo ale Cam Reddish spudłował wykreowany przez Jamesa rzut na zwycięstwo
  • Najlepszym zawodnikiem Heat był Bam Adebayo z linijką 22 punkty, 20 zbiórek, 10 asyst, 2 przechwyty, 2 bloki

Los Angeles Clippers 97 : 111 New York Knicks

  • Julius Randle zagrał pierwszy dobry mecz w sezonie
  • Mitchell Robinson kontynuuje nieprawdopodobną grę na deskach – w siedmiu spotkaniach zebrał już łącznie 45 piłek w ataku – w tym spotkaniu 9
  • Żadna z gwiazd Clippers nie zaliczyła wybitnego spotkania, póki co jedna piłka to dla nich nieco za dużo

Utah Jazz 113 : 130 Chicago Bulls

  • Po słabym początku, w drugim kolejnym meczu bardzo dobrze zagrał dla Utah Walker Kessler
  • Nawet przez sen Lauri Markkanen rzuci w NBA co najmniej 25 punktów – gwiazda
  • Bulls zagrali znakomity zespołowo mecz, a kluczowa była tu, wreszcie, dobra dyspozycja rezerwowych

Sacramento Kings 97 : 122 Houston Rockets

  • Trwają problemy Kings w ataku bez De’Aarona Foxa
  • W pojedynku mini-Jokiców lepszy Alperen Sengun 17-8-12 vs 8-8-5 Sabonisa
  • Po 3 kwartach Kings prowadzili 97-60

Boston Celtics 109 : 114 Minnesota Timberwolves

  • Trwa defensywna dominacja Rudy’ego Goberta – najlepszego póki co obrońcy bieżącego sezonu
  • Dogrywkę przejął Anthony Edwards totalnie dominując Jaysona Tatuma i całych Celtics
  • Kolejny fatalny występ Karla Anthony’ego Townsa – 7 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty, 7 strat, 6 fauli, 3/10 z gry
  • Najlepszy mecz nocy

Atlanta Hawks 117 : 126 Oklahoma City Thunder

  • Trae Young po 7 meczach notuje 21.7 punktu przy zaledwie 33.6% skuteczności z gry, 10.4 asysty, 4.3 straty
  • Jalen Johnson z meczu na mecz gra coraz lepiej i staje się coraz ważniejszym elementem rotacji Hawks
  • Onyeka Okongwu już regularnie gra więcej niż Clint Capela i notuje dużo lepszy NetRTG
  • Oklahoma City zaczyna przypominać maszynę – kiedy dobrze gra Shai, bardzo trudno z nimi choćby walczyć

New Orleans Pelicans 116 : 134 Denver Nuggets

  • Kolejne automatyczne zwycięstwo dla grających na autopilocie mistrzów z Denver
  • Rewelacyjnie dla Pelicans zagrał biegający jak wściekły po zasłonach rookie Jordan Hawkins – 31 punktów z 19 rzutów
  • Zion Williamson powoli wraca do formy – 20 punktów, 10 zbiórek, 9 asyst, ale tylko (jak na niego) 10/22 z gry
  • Nikola Jokic ziewając zjada ludzi – 35 punktów, 14 zbiórek, 12 asyst i fajrant

Joel Embiid z jedną z najlepszych indywidualnie kwart w historii NBA: