Zapowiedź sezonu: Indiana Pacers
Indiana Pacers mają jeden z najbardziej obiecujących trzonów w lidze… Czy wykorzystają swój potencjał i pobiją się o Play-In w tym sezonie?
Sezon 2022/23
Pacers byli w Top 10 najlepiej punktujących zespołów, mając tym samym jedną z najgorszych defensyw w lidze. Tyrese Haliburton z powodu kontuzji rozegrał 56 spotkań, a z nim na parkiecie Indiana miała bilans 28-28. TH podczas swojej kampanii All-Star robił 21/10, będąc drugim asystującym NBA, kontrolując tempo (Top 5) w ustawieniach Ricka Carlisle. Piątka Haliburton-Hield-Nembhard-Nesmith-Turner zaliczyła razem 428 minut, ale zdecydowanie lepiej wyglądało to z Mathurinem, szczególnie pod kątem zbiórek i rozciągania gry w ofensywie. Pacers nie mieli ogromnych centymetrów w rotacji i tracili niemal najwięcej zbiórek w sezonie (45,3 – 3 m). Być może zmienią to debiutanci (Walker, Tshiebwe). Carlisle w niskich rotacjach wrzucał spacing jak tylko mógł, dlatego też Buddy Hield zaliczył jeden z najrówniejszych sezonów w swojej karierze, szczególnie jako top scorer Indiany z dystansu (42,5%), która trafiała ponad 13 trójek w każdym meczu (Top 6 ligi). Pacers walczyli o Play-In jeszcze do końcówki marca, by potem przegrać 8 z ostatnich 9 spotkań.
Offseason 2023
Śmiało mogę napisać, że Pacers byli jednym z wygranych Draftu 2023, gdzie dostali Jarace’a Walkera (celowali też w Taylora Hendricksa) oraz bardzo solidnego Ben Shepparda – to wszystko w pierwszej rundzie. Isaiah Wong i Oscar Tshiebwe skończyli na kontraktach two-way, ale są to gracze z miejsca gotowi na solidne, ale też krótsze minuty. Wong był jednym z najefektywniejszych graczy 3-and-D w NCAA, z kolei Tshiebwe to maszynka double-double i czołowy zbierający w Division I. No… ale strzałem w dziesiątkę było podpisanie Bruce’a Browna na 22 + 23 mln, drugi rok w opcji teamu. Brown z miejsca wchodzi w koncepcję Ricka Carlisle, dodając animuszu do kulejącej w poprzednim sezonie defensywy. Obi Toppin być może w Indianie znajdzie swój czas na reload kariery, ucząc się czegoś konkretniejszego od Mylesa Turnera. Gigantyczne przedłużenie Haliburtona to kolejny smaczek na nadchodzący sezon, bo mega milionowi gracze zawsze mają coś do udowodnienia.
Kluczowy zawodnik
No brainerem byłby wchodzący na wyższy poziom Haliburton, ale… Bennedict Mathurin po rewelacyjnej kampanii debiutanckiej może walczyć o status pełnoprawnego startera, a przynajmniej powinien dostawać większe minuty, nawet jako niższy SF w teoretycznej rotacji z Brownem na obwodzie. To gracz, dla którego stały progres jest czymś naturalnym i nie sądzę, aby zderzył się ze ścianą drugoroczniaka szczególnie, że 7 z 10 topowych ustawień Pacers pod kątem wspólnych minut było właśnie z Mathurinem. Gość ma 21 lat i jeszcze sporo do poprawy, dlatego progres jest wręcz nieunikniony. Kanada w NBA ma się z sezonu na sezon coraz lepiej. Idzie nowe.
Najciekawszy zawodnik
Jarace Walker przed Draftem 2023 był typowany nawet między pickami 3 a 5, wpasowując się swoim profilem do obecnych czasów NBA. Mierzący 201 cm siódmy pick tegorocznej kampanii rookies, o potężnym jak na swój wzrost zasięgu ramion (221 cm) w small balowych ustawieniach Pacers może grać nawet jako piątka. Nominalnie jako silny lub niski skrzydłowy, rolujący skutecznie po pick and rollach, gdzie bardzo, ale to bardzo pomoże mu zmysł Haliburtona. Walker jest o tyle ciekawym prospectem, że raczej będzie wykorzystywał swoje atuty właśnie w tej mutli pozycyjności, gdzie solidne 34% za trzy z czasów NCAA jest obiecującym materiałem do dalszej pracy. Poza tym z miejsca Walker może być topowym zbierającym tej ekipy, dodając energii po obu stronach parkietu, szczególnie jako defensor o szerokich ramionach, mogący obstawiać kilka pozycji. Czekam z niecierpliwością!
Czemu warto ich śledzić?
Pacers to jeszcze najtańszy team w NBA (przedłużenie Haliego wchodzi w 2024/25), mający młody i obiecujący core, solidnych graczy na niskich kontraktach oraz nazwiska na dorobku. Haliburton po dobrych Mistrzostwach Świata będzie mądrzejszy i jeszcze lepszy… w grze pick and roll. Kłania się tu także obecny Mistrz Świata Daniel Theis. Z workiem głodnych talentów Indiana powinna być fun to watch w half court offense, pracując ciężko nad wykreowaniem jakiegokolwiek pazura na bronionej połówce.
Prognoza na ten sezon
Przy pełnym zdrowiu podstawowej rotacji Pacers powinni bić się spokojnie o co najmniej Play-In na Wschodzie, dbając podczas nadchodzącego sezonu o rozwój Mathurina i bądź co bądź świeżego Walkera. Kluczem do czegokolwiek będą wspominane już zbiórki oraz poprawa defensywy, gdzie gracze Indiany muszą być bardziej agresywni, fizyczni, po prostu kontentujący każdą możliwą piłkę.
Przyszli: Bruce Brown (wolny agent), Obi Toppin (trade z Knicks), Jarace Walker (rookie), Ben Sheppard (rookie), Isaiah Wong (rookie, two way), Oscar Tshiebwe (rookie, two way)
Odeszli: Chris Duarte (trade do Kings), Oshae Brissett (wolny agent, Celtics), George Hill (wolny agent), James Johnson (wolny agent), Gabe York (wolny agent)
Prognoza bilansu:
BunioBuniek, 42-40: Młody team przy pełnym zdrowiu może powalczyć o Play-In na Wschodzie. Sporo graczy na dorobku, którzy będą chcieli pokazać pazur.
Piotrek, 47-35: 8 stycznia 2023 Pacers mieli bilans 23-18 i byli na prostej drodze do play-off. Ale przyszły kontuzje, które ich zatrzymały. Teraz mają lepszy skład, więc muszą iść do góry.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.