• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Noc w NBA: Luźny poniedziałek

Noc w NBA: Luźny poniedziałek

Po wyjątkowo intensywnej niedzieli dostaliśmy od NBA nietypowo luźny poniedziałek.

Tylko cztery mecze, ale za to całkiem interesujące, z kilkoma szalenie imponującymi highlightami.

Washington Wizards 107 : 111 Toronto Raptors

  • Pascal Siakam wraca formy: po 31-12-5 5 dni temu, teraz zagrał najlepszy mecz sezonu i wyprodukował 39-11-7 oraz gamewinnera.
  • Raptors wygrali 4 z ostatnich 6 spotkań, a jedyne dwie porażki w tym czasie były z Bostonem i Filadelfią.
  • Jeśli do świetnej all-around gry Scottiego Barnesa (19-9-4-5 w nocy) Toronto dostanie też dobrego Siakama… mamy kolejną poważną drużynę na Wschodzie – na ten moment mają już bilans 5-5 i powinni piąć się w górę.
  • Wizards wyszli na stałe na prowadzenie po 2 minutach meczu i utrzymywali je przez kolejne 46, w pewnym momencie prowadząc już 23 punktami, a jeszcze w czwartej kwarcie 106-90.
  • Jednak ostatnie 7 minut meczu przegrali… 1-21, Toronto wyszło po rzucie Siakama na prowadzenie 109-107 na 8 sekund do końca meczu, a w rewanżu grający do tej pory niezły mecz Kyle Kuzma… wylazł z piłką na aut.
  • Jordan Poole jest najgorszy w Wizards w +/- i przegrywają z nim minuty średnio ponad trzynastoma punktami… bo to w końcu jego drużyna.

Nawet jak gra dobrze, Kyleowi Kuzmie przytrafiają się momenty, hmm, dekoncentracji:

New York Knicks 98 : 114 Boston Celtics

  • Dla Boston Celtics typowy poniedziałek, 2.5 kwarty równej walki z rywalem, wrzucamy kolejny bieg i do widzenia
  • Celtics jako jedyny zespół w lidze potrafią ograniczyć Mitcha Robinsona na deskach – tylko 3 razy w tym sezonie miał po 3 zbiórki w ataku – dwa razy w porażkach z Celtics i raz w małych minutach w wygranej po blowoucie z Cavs. Duża tu zasługa rewelacyjnego w tym roku Kristapsa Porzingisa
  • Julius Randle wciąż trafia niespełna 34% z gry i 26% za 3, ale forma powoli rośnie i w ostatnich czterech spotkaniach rzuca już po 24.5 pkt na mecz
  • Rywali powinien przerażać fakt, że Jayson Tatum póki co skupiony jest na zespołowej grze i jego 35 pkt przeciwko Knicks to season high…
  • Co nie zmienia faktu że ma wciąż gigantyczny wpływ na grę: z nim na parkiecie Celtics mają NetRTG +23.5, bez niego -16.0

Mimo porażki highlight meczu należał do Josha Harta i New York Knicks:

 

Chicago Bulls 109 : 108 Milwaukee Bucks

  • Damian Lillard trafia w tym sezonie najgorsze w karierze 37% z gry i 27% za 3. W nocy znowu rzut mu nie wpadał: 3/17 z gry, 1/9 za 3
  • To jednak nie powinno martwić fanów Bucks. Dame regularnie rozpoczyna wolno i potem się rozpędza. Tu trzeba cierpliwości, a mimo jego nieskuteczności, kiedy gra Milwaukee ma bilans 6-2
  • Cieszy forma coraz lepszego Khrisa Middletona który mimo sztywnego 20 minutowego limitu na czas gry w ostatnich 5 spotkaniach średnio prawie 14 punktów i ponad 4 asysty na mecz przy skuteczności 55% z gry
  • Bulls wyglądają jak drużyna do rozbiórki, ich duet liderów DeRozan / LaVine zanotował wspólnie 8/33 z gry, a walczący o posadę Billy Donovan gra Torrey’em Craigiem kosztem Patricka Williamsa
  • Jedyny pozytyw w tym chicagowskim marzmie to fakt, że w każdym meczu dostaniemy od nich jakiś pojedynczy urywający tyłek highlight:

Cleveland Cavaliers 120 : 132 Sacramento Kings

  • Kings odżyli po powrocie DeAarona Foxa (28/2/6) i przez niemal cały mecz prowadzili, w czwartej kwarcie wychodząc już na ponad 20 punktów przewagi
  • Obecność ich lidera dodaje pozostałym graczom pewności – aż czterech zawodników pierwszej piątki zdobyło po 20 punktów i więcej
  • Odstaje tylko rozgrywający póki co dość słaby sezon Harrison Barnes
  • Cavs po sporych kłopotach kadrowych na starcie sezonu ciągle jeszcze nie znaleźli rytmu w grze
  • Sasha Vazenkov z Kings kompletnie nie potrzebuje kozłowania do gry w koszykówkę


 

Rośnie forma Pascala Siakama