• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/In-season Tournament w pełni

In-season Tournament w pełni

W nocy z piątku na sobotę dostaliśmy od NBA 9 spotkań, wszystkie w ramach NBA In-season Tournament.

Dzięki temu mogliśmy oglądać drużyny NBA na wciąż dla nas nietypowych parkietach. Jestem dużym fanem pomysłu i uważam, że większość parkietów jest piękna. Niestety nawet ja muszę przyznać, że część kolorystyk jest delikatnie rzecz ujmując… nietrafiona.

To co dodatkowo wniósł Turniej NBA to częste jak na tę fazę sezonu zwycięstwa faworytów, którzy zyskali dodatkową motywację do gry.

Philadelphia 76ers 114 : 106 Detroit Pistons

  • Joel Embiid zaczął sezon tak jak skończył zeszły. Prawie 32 punkty na mecz, 11.5 zbiórki, 5.5 asysty (zdecydowane career-high) i 2.3 bloku
  • Sixers pod Nickiem Nursem są nową, lepszą drużyną – grają dużo szybciej niż za czasów Doca Riversa i mają wyraźnie lepszy atak. W konsekwencji mają najlepszy bilans na Wschodzie, a duet Maxey – Embiid pewnym krokiem zmierza do All Star Game
  • Pistons mimo bilansu zaledwie 2-8 mają 20. atak i 18. obronę ligi – grają lepiej niż wskazują na to ich wyniki – powinni kręcić się blisko 50% wygranych
  • Rookie Ausar Thompson wygląda na przyszłego regularnego członka All Defensive Teams – 11.4 pkt na mecz, 10 zbiórek (aż 4 w ataku), 3.7 zbiórki, 1.3 przechwytu, 1.9 bloku
  • Cade Cunningham wciąż ciągnie ofensywę Pistons ale wciąż ma ogromne problemy ze skutecznością (42% z gry i 32% za 3) oraz dbaniem o piłkę – zdecydowanie najgorsze w lidze 5.3 straty na mecz
  • Nie patrz teraz ale Killian Hayes notuje w ostatnich 3 meczach ponad 19 punktów na mecz i 5.7 asysty przy skuteczności 50% z gry

Charlotte Hornets 124 : 117 Washington Wizards

  • Najlepszym graczem Hornets był drugoroczniak Mark Williams – 21 punktów i 24 zbiórki, przy czym aż 15 w ataku
  • Jego wyczyn byłby bardziej imponujący gdyby Wizards mieli jakiegokolwiek rzetelnego podkoszowego – Daniel Gafford to nie jest poziom startera w NBA, a Waszyngton dosłownie nie ma w składzie żadnego innego centra. Demolował ich Joel Embiid, demolował teraz Mark Williams, będą demolować też kolejni dobrzy big mani
  • Wynik byłby dużo mniej wyrównany gdyby nie kontuzja Terry’ego Roziera i problemy z faulami LaMelo Balla i Brandona Millera
  • Wizards mają przyzwoity atak ale będę w szoku jeśli nie skończą tego sezonu jako absolutnie najgorsza obrona ligi

Brooklyn Nets 107 : 121 Boston Celtics

  • Wynik jest nieco mylący, Celtics ani przez moment nie byli w tym meczu zagrożeni
  • Okazuje się że bez Cama Thomasa Nets zwyczajnie zabrakło punktów – byli w stanie walczyć tylko dzięki niezłej grze ławki, a zwłaszcza Lonniego Walkera

New Orleans Pelicans 101 : 104 Houston Rockets

  • Houston Rockets zaczynają grać naprawdę ciekawą koszykówkę – to była już ich piąta wygrana z rzędu – warto jednak pamiętać, że w każdej z dotychczasowych wygranych grali z mocno osłabionymi rywalami i Charlotte Hornets
  • Rockets to drużyna Alperena Senguna – można było spodziewać się że pod defensywnie nastawionym Ime Udoką rola młodego centra zmaleje, jest jednak odwrotnie a Turek notuje duży przełom w swojej grze. Traci najmniej piłek w karierze, rzuca na rewelacyjnej skuteczności – prawie 62% i rozdaje ponad 6 asyst na mecz – zaczyna wyglądać jak prawdziwy mini-Jokic
  • Pod nieobecność CJa McColluma, Treya Murphy’ego, Naji’ego Marshalla i Herba Jonesa rotacja Pelicans zrobiła się szokująco płytka, zwłaszcza wśród guardów – ratuje ich rewelacyjna gra debiutanta Jordana Hawkinsa, ale to za mało przeciwko przyzwoitym drużynom

Utah Jazz 127 : 121 Memphis Grizzlies

  • Memphis Grizzlies to najbardziej pechowa drużyna tego sezonu. Stracili Stevena Adamsa i Brandona Clarke, Ja Morant pauzuje, a teraz wypadł nawet Xavier Tillman. W konsekwencji świeżo podpisany weteran Bismack Biyombo musi grać dokładnie tyle minut ile tylko wytrzymuje kondycyjnie.
  • W tym spotkaniu dodatkowo Jaren Jackson Jr i Marcus Smart zostali wyrzuceni z boiska, a mecz kończyli w mocno eksperymentalnym ustawieniu
  • Z kolei Utah Jazz mają bardzo głęboki skład i zero presji na wygrywanie, nieobecności, takie jak Walkera Kesslera pozwalają im uwolnić minuty dla innych graczy wartych czasu na boisku – Grizzlies wiele by oddali za głębię ławki drużyny z Salt Lake City
  • Keyonte George wciąż ma duże problemy ze skutecznością ale zaskakująco dobrze odnajduje się na boisku jako główny ballhandler – aż 11 asyst w tym meczu

Minnesota Timberwolves 117 : 110 San Antonio Spurs

  • W pojedynku francuskich kondorów lepszy indywidualnie był Victor Wembanyama, ale drużynowo Rudy Gobert
  • Victor Wembanyama zagrał fenomenalne spotkanie przeciwko big ballowi Wolves – 29 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty i 4 bloki przy 12/21 z gry. Spurs wygrali też minuty kiedy był na boisku
  • Jeremy Sochan coraz lepiej czuje się jako rozgrywający, zwłaszcza w obronie – 14 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst i aż 3 przechwyty przy dobrej skuteczności (na minus 6 strat – drużyny już wiedzą że muszą atakować go w koźle)
  • Timberwolves są BARDZO mocni – ich obrona imponuje i niemal zawsze kiedy potrzebują zatrzymać rywala to to robią
  • Wreszcie dobry mecz zagrał Karl Anthony Towns – 29 punktów – był wyraźnie zmobilizowany na matchup z Wembanyamą
  • Anthony Edwards to supergwiazda, w ostatnich 4 meczach ma NetRTG +30.7, a On/Off 45.3 pkt na sto posiadań – robi wszystko co potrzebuje w danym momencie jego drużyna. Broni, rzuca, podaje, rozgrywa… czego tylko potrzebujesz

Los Angeles Clippers 126 : 144 Dallas Mavericks

  • Clippers mogą mówić do Luki Doncica „Tato” i wie to już nawet Kendrick Perkins
  • Clippers przed dealem po Hardena: bilans 3-1, 5. atak i 4. obrona w lidze
  • Clippers po wymianie po Hardena: bilans 0-4, 25. atak i 28. obrona w lidze
  • Paul George kompletnie się nie odnajduje przy tylu kolegach pchających się do piłki mimo że w teorii jest najlepiej przygotowaną do gry bez piłki z gwiazd LAC
  • Dallas kontynuuje swój świetny start sezonu, zawdzięczając go głównie drugiemu najlepszemu atakowi w lidze
  • Luka Doncic jest na misji – średnio prawie 33 pkt, 9 zb i 8.5 as przy skutecznościach 52/41/79

Los Angeles Lakers 122 : 119 Phoenix Suns

  • Najlepszy mecz nocy
  • W pojedynku weteranów LeBron James był lepszy niż Kevin Durant mimo minimalnie gorszych statystyk indywidualnych
  • Serio, oglądajcie Jamesa jak najwięcej, nikt nigdy nie robił takich rzeczy w tym wieku i przy takim stażu w lidze
  • Lakers i przede wszystkim LeBron, zamieniają Cama Reddisha w nowego KCP – w tym meczu 5 trójek i 3 przechwyty
  • Bradley Beal gra jakby nigdy nie był kontuzjowany – 9 z 14 pierwszych punktów Suns i 24 w meczu
  • Jusuf Nurkic grając w ułożoną koszykówkę jest od razu dużo lepszy, a Frank Vogel coraz chętniej wykorzystuje go jako ofensywny hub, gracza rozgrywającego z pozycji centra z high post i po krótkim rollu
  • Boję się, że jeśli Suns dalej będą z musu tak eksploatować Kevina Duranta, ten niedługo wyląduje na ławce z jakąś upierdliwą kontuzją

Oklahoma City Thunder 98 : 105 Sacramento Kings

  • Domantas Sabonis zrobił Chetowi Holmgrenowi to co do tej pory udało się tylko Nikoli Jokicowi i pokazał światu że center OKC musi „przytyć”
  • Thunder potrzebują jeszcze jednego dużego ciała pod kosz żeby być naprawdę poważną drużyną i więcej shootingu. Ten mecz przegrali bo trafili tylko 7/30 za 3 – trudno wygrywać takie mecze w 2023 roku
  • Kings wygrali ten mecz głównie dzięki świetnemu Kevinowi Huerterowi – 28 punków
  • mecze bez DeAarona Foxa ogląda się po prostu ciężko – 13/47 za 3 i aż 17 strat to naprawdę nic miłego dla oka mimo zwycięstwa

 

Kendrick Perkins nie miał litości dla Los Angeles Clippers:

A komentator Dallas Mavericks Brian Dameris dla Jamesa Hardena