• wooden
PostPrime/Blog post/Analizy/Zapowiedzi playoffs: Pacers vs Knicks

Zapowiedzi playoffs: Pacers vs Knicks

Nie dość, że powrót do klasycznej rywalizacji z lat 90, to jeszcze starcie drużyn różnych jak woda i ogień.

Fascynująca seria.

Indiana Pacers to żywioł. Kiedy zapłoną jasno, ten ogień może pożreć każdego.

Z drugiej strony, New York Knicks, potrafią swoją wytrwałością i niezłomnością zgasić ogień w sercu każdego z rywali.

Zaskakuje mnie ustawianie w tej serii jasnego faworyta przez wielu fanów i ekspertów od NBA. Mam wrażenie, że tylko ja i… fani Knicks, dajemy wyraźne szanse Pacers w tym pojedynku. Na pewno nie są faworytem, ale też z pewnością mają duże szanse na sprawienie niespodzianki. Ich styl gry, oparty na ruchu piłki, zespołowości, szybkich decyzjach i jeszcze szybszym tempie, to będzie coś zupełnie innego niż to jak grała z Knicks powolna i metodyczna Filadelfia. Ostatni rywal Nowego Jorku chętnie zwalniał tempo i w bardzo przewidywalny sposób grał na swoich dwóch liderów – Joela Embiida i Tyrese Maxeya.

Ta taktyka miała jednak dwie wady, w tym jedną ogromną:

  • Pierwsza – fakt, że rywal wie, przez kogo będzie szła gra i szykuje na niego obronę. W ten sposób musisz wierzyć, że Twoi gracze są tak dobrzy, że żadna obrona ich nie powstrzyma. I przy wyjątkowych talentach jakimi są dwaj najlepsi gracze Sixers – ta część działała. No, poza czwartymi kwartami, w których udawało się, przynajmniej częściowo, wyłączyć Embiida.
  • Druga – w grze ograniczonej liczby posiadań, musisz mieć najlepszego gracza na parkiecie otoczonego odpowiednim wsparciem. I tym najlepszym graczem na nieszczęście dla Sixers, był Jalen Brunson, znakomicie czujący się w wolnym tempie i spokojnych, rozważnych akcjach, z rzutem oddawanym w ostatnich sekundach dopuszczalnego czasu. Do tego miał lepiej pasujące do siebie wsparcie – i dlatego drużyna z Nowego Jorku wygrała.

Tutaj sytuacja jest zupełnie inna – Indiana będzie fruwać w ataku i nigdy nie wiesz, kto weźmie się za decydujące rzuty. Głównym zadaniem Knicks będzie spowolnić tempo meczu i niech znowu decyduje geniusz ich lidera. Zaraz pogadamy szerzej o tym, co tu się może wydarzyć.

Na początek – garść statystyk:

Mecze bezpośrednie:

10.30.2023 Knicks 126 : 140 Pacers

01.02.2024 Pacers 105 : 109 Knicks

10.02.2024 Pacers 125 : 111 Knicks

Bilans: 2:1 Pacers

W Indianapolis 1:0

W Nowym Jorku 1:1

Zestawienie statystyk za oficjalną stroną NBA:

Oficjalny grafik serii za NBA.com:

Przewagi Knicks

  • Najbardziej ryzykowną, ale jednocześnie potencjalnie najskuteczniejszą metodą na ograniczenie gry Pacers z kontry jest bezwzględne atakowanie ich deski. Indiana to jedna z pięciu najgorzej zbierających piłki w obronie drużyn w NBA – gorsi byli tylko Thunder, Raptors, Wizards i Blazers, a Knicks to z kolei najlepiej zbierająca drużyna w ataku w lidze, z dużą przewagą. W sezonie zasadniczym zbierali piłkę po co trzecim swoim niecelnym rzucie (33.3%), a w playoffs jest jeszcze lepiej (37%!!!).
  • 3 najlepiej zbierających w ataku graczy tegorocznych playoffs:
    • Josh Hart – 22 zbiórki
    • Mitchell Robinson – 22 zbiórki
    • Isaiah Hartenstein – 21 zbiórek
  • Jednym słowem – to co wyprawiają Knicks na zbiórce w ataku to czyste szaleństwo. Mogą tym wybić kły gepardom z Indiany, jeszcze zanim tamci się rozbujają.
  • Jalen Brunson. MVP tegorocznych playoffs (póki co). W 4 ostatnich spotkaniach zdobywał co najmniej po 39 punktów. W trzech ostatnich – po 40+. Zalicza statystycznie najlepsze występy w historii nowojorskich Knicks, bije kolejne rekordy i przechodzi do lokalnej legendy. Co więcej, w sezonie zasadniczym spotkania z Pacers naprawdę mu siedziały, w trzech meczach zdobywał odpowiednio 39, 40 i 28 punktów. Zapowiada się tu co najmniej jeden jego mecz na 50 oczek. Jeśli Knicks uda się spowolnić grę, narzucić swoje tempo, to oni będą mieć najlepszego gracza pojedynczego posiadania. I w wolnym tempie tę serię wygra Nowy Jork.
  • Chimeryczność Indiany. Raz świetni, innym razem fatalni. Widzieliśmy to już przeciwko Bucks. Oni równie często polecą sprintem tak, że ofiara nie ma żadnych szans, co wywrócą się na pięknym zakręcie, i ofiara bezpiecznie ucieknie w stronę uciekającego słońca. Gepardy, ale młode, jeszcze niezdarne. Wiadomo, że będą gonić, ale nie zawsze wiadomo co i po co. Knicks ze swoją szczurzą (pozytywnie) mentalnością mogą po prostu ich wymęczyć. Jeśli będą trzymać ich w ryzach, Pacers tyle razy wygrają bezdyskusyjnie mecz co się potkną o własne nogi. Nowy Jork tylko grając solidnie może obudzić się przy stanie 2:2, gdzie dwa razy rywal sam podaruje im zwycięstwo.
  • Żelazna rotacja – na którymś etapie wąska rotacja i przetrzebiony kontuzjami skład pewnie ugryzie Knicks w dupę. Ale, nawet mimo szaleńczego tempa, powinni jeszcze utrzymać serię z Pacers. Z góry wiadomo kto będzie grał i, co bardzo ważne, wiadomo, że będzie grał odważnie, zadziornie, do upadłego, wypruwając sobie dla drużyny flaki. Josh Hart, OG Anunoby, Jalen Brunson, Isaiah Hartenstein i Donte DiVincenzo. Do tego z ławki Mitch Robinson i Miles McBride. Czasem Precious Achiuwa. 8 graczy. 8 szczurów Nowego Jorku. Głębiej na ławkę Tom Thibodeau sięgnie tylko w przypadku desperacji – i prawdopodobnie będzie to równie zadziorny, choć o nierównej formie Alec Burks – baller, który niestety odstaje równą formą od reszty, ale za to nie brak mu waleczności.
  • Obrona – to oczywiste, ale warto wspomnieć – obrona Knicks skończyła sezon zasadniczy na 9. miejscu w lidze. Pacers na 24. A w tegorocznych playoffs, przy ilości talentu ofensywnego w każdej serii – znowu to obrona wygrywa mecze.
  • Nie tak duża jak myślisz różnica w ataku – 2. atak Pacers i 7. atak Knicks w RS źle Nowemu Jorkowi nie wróży – Thibs stworzył wyjątkowo dobrze dostosowany do współczesnych realiów atak. To już nie jest tylko defensywny trener, choć w pojedynczej akcji, dla pojedynczego powstrzymania rywali, wciąż potrafi genialnie zamieszać obroną. Bardzo się rozwinął i ofensywa jego drużyny jest jedną z obecnie płynniejszych w lidze. Bez Julisa Randle zamiast się pogorszyć, tylko poszła w górę w skali ligi i wskoczyła na 6. pozycję.
  • To oczywiście przekłada się także na lepszy NetRating – +4.9 vs +2.9 w skali sezonu… (CHOCIAŻ – patrz przewagi Indiany)
  • Forma Tyrese Haliburtona. Gdyby on grał tak jak przed kontuzją – to Pacers mogliby tu być faworytem. Ale nie są, bo lider Indiany rzuca zaledwie 30.3% za 3 po All Star Game, w tym 29.6% (16/54 !!!) w playoffs, mimo tego, że Bucks w teorii nie mieli kim go bronić.
  • Gra na wyjazdach – bilety na mecze w MSG będą w trakcie tej serii tak drogie, że ich fanom opłaca się kupić bilet do Indiany, bilet na mecz w hali rywala i hotel na jedną noc… i wciąż wyjdzie im taniej niż mecz u siebie. Można się spodziewać, że spora grupa nowojorczyków z tego skorzysta i będzie ich słychać na wyjeździe, tak jak było ich słychać w poprzedniej serii w Filadelfii, co bardzo drażniło Joela Embiida.
  • Mentalność – Knicks nie bawią się tu w konwenanse i idą po głowy rywali i całego stanu Indiana. Josh Hart nawet nie ukrywa niechęci, nie potrzebne tu są nawet historyczne zaszłości między dwoma organizacjami:

“If I don’t have to play the Indiana Pacers, I’m not stepping foot in that state. I do not want to be in Indiana for any All-Star break, any anything. I am not an Indiana guy. I don’t even wanna be there [when we play the Pacers]. I am not an Indiana fan.”

Tłumaczenie zbędne.

Przewagi Pacers

  • Pamiętasz to „CHOCIAŻ” z przewag Knicks? Od tego zacznijmy. Po All Star Game, już z ogranym Pascalem Siakamem na pokładzie i mimo braku formy Haliburtona… Pacers mieli lepszy NetRating od rywali. +6.6 vs +5.3 Knicks.
    • Wynika to z dwóch czynników – atak Nowego Jorku po ASG nieco się pogorszył (prawie punkt w dół mimo skoku z 7. na 6. miejsce w skali ligi), a Indiany, mimo zmian w przepisach, pozostał na tym samym poziomie. Oni nigdy nie zależeli od liczby swoich wycieczek na linię. Po prostu dalej grają swoje, dzielą się piłką i fruwają do kontry
    • Obrona Pacers od zmian w składzie (przyjście Siakama, kontuzja Mathurina, oddanie Hielda) poszła mocno w górę – 119.2 pkt traconych na 100 posiadań przed All Star Game (26. miejsce w lidze) do 114.0 traconych punktów na 100 posiadań po ASG (18. miejsce w lidze). To gigantyczny skok jakościowy, o więcej niż teraz dzieli oba zespoły (NetRTG Knicks po ASG to 111 pkt, Pacers 114)
  • Obrońcy w matchupach. Cóż, elitarną defensywą tego nie nazwiemy. Ale:
    • Andrew Nembhard to na papierze jeden z najlepszych obrońców na Jalena Brunsona w NBA. Cholernie silny, nie łapie się na fejki, dobrze nawiguje na zasłonach. Brak mu tylko nieco szybkości, ale Brunson nie na tym opiera swoją grę.
    • Myles Turner koncentrując się na obronie, także może nieco utrudniać Brunsonowi tę cudowną grę w mid/high post po pick and rollu
    • Pascal Siakam kryjący się z OG Anunobym to będzie obustronny koszmar, ale przy problemach kadrowych Knicks, ograniczenie Anunoby’ego przez niedawnego kolegę z Toronto, może być równoznaczne z nasypaniem żwiru w tryby ich machiny
    • TJ McConnell vs Miles McBride. TJ to baller, mentalnie szczur z NY, tyle że grający dla rywali. Już pies trącał jego coraz częstsze w drugiej połowie sezonu fenomenalne występy ofensywne. On będzie gryzł po kostkach rezerwowego snajpera Knicks, który nie dostanie od niego nawet pół rzutu. A, że Deuce to cały atak jaki ma do dyspozycji z ławki Tom Thibodeau – to albo drużyna będzie miała kłopoty ze zdobywaniem punktów, albo trzeba będzie sięgnąć po Aleca Burksa. Który na tym etapie kariery nie jest w stanie bronić nawet 2 poziomy niżej niż jego młodszy kolega i to stworzy dla Pacers bardzo obiecujące ofensywne matchupy.
  • Tempo – Pacers zwolnili ze Siakamem w składzie, ale to wciąż jest tempo o prawie 8 posiadań na mecz wyższe niż to co preferuję najwolniejszy w NBA Nowy Jork. Oni jeszcze mogą trzymać się spotkań w tempie rywali, ale Knicks nie mają jak za nimi nadążyć, kiedy to Haliburton przejmie kontrolę nad rytmem gry na boisku. Pojedynek na tempo faworyzuje Indianę i może być kluczowy dla losów serii.

Typ na serię: 4:2* Knicks

*Wolałbym 4:3.

Potwornie trudny typ dla mnie. Przez to, że Indiana jest przez wszystkich uważana za słoneczną, nieco wesołą drużynę, prawie nikt w NBA nie zauważył, że po ASG byli statystycznie jednym z 4. najlepszych zespołów w lidze. Dodatkowo mają na Knicks masę świetnych, ciekawych matchupów i na podstawie takiej pragmatycznej analizy, niemal skłaniam się do postawienia na nich.

Jednak, mimo, że mają nieco wyżej sufit w swojej grze, ich podłoga też jest dużo niżej. W playoffs, na przestrzeni siedmiomeczowej serii liczy się przede wszystkim solidność i powtarzalność. A Knicks też mają swoje matchupy do eksplorowania – słaby na defensywnej desce Turner będzie musiał sobie radzić z genialnym na ofensywnej tablicy tercetem Hart, Robinson, Hartenstein. Brunson, będzie w każdej akcji szukał wysokiego, ale bardzo chudego i nienajlepszego defensywnie Haliburtona.

Dodatkowo pojedynek przyjaciół z Toronto OG vs Pascal.

Gratis, historyczna wzajemna niechęć organizacji, o których w tych dwóch fanatycznie koszykarskich miejscach nikt na pewno nie zapomniał.

Tu może się wydarzyć wszystko, od 4:0 dla Knicks po 4:1 dla Pacers i żadnym wynikiem nie będę zaskoczony.

Na koniec, myślę, że zadecydują 4 czynniki:

  • Tempo
  • Zbiórka
  • Trójki
  • Solidność

O trzech z nich już powiedzieliśmy. Tempo dla Pacers. Zbiórka i solidność dla Knicks.

A trójki?

Tu Cię zaskoczę. Po całym sezonie gadania o rzucie za 3 Indiany… To Nowy Jork rzuca częściej i celniej.

Knicks oddawali po ASG 37 trójek na mecz przy 37% skuteczności.

Pacers 34.2 trójki przy 35.8% skuteczności.

Wciąż to ci drudzy mają w nich większy potencjał. Ale to Nowy Jork powinien być nieco lepszy. Wszystko przez słabą formę Haliburtona.

Dlatego Knicks. I dlatego dałem na nich 4:2.

Czułbym się bezpieczniej z 4:3 dla Nowego Jorku, ale słowo się rzekło. Tak czy siak…

To powinna być rewelacyjna seria, a jeśli obie drużyny wejdą na najwyższy poziom swojej gry – może nawet lepsza niż to co zobaczyliśmy w starciu Knicks z Sixers.

Podziel się:
Poprzedni Wpis
Następny Wpis
Autor
Dołącz do dyskusji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *