• Piotr Zarychta
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Wtorek z NBA: Grupy turnieju rozstrzygnięte

Wtorek z NBA: Grupy turnieju rozstrzygnięte

Do ostatniego meczu ważyły się losy tego kto awansuje z grup turniejowych do ćwierćfinału. Knicks pewnie pokonali Hornets, zapewniając sobie awans, podobnie Bucks, którzy wykorzystali brak Jimmy’ego Butlera i pokonali Miami Heat. Celtics z kolei wykorzystali pogrom nad Bulls, by małymi punktami wygrać swoją grupę. Na koniec dnia dostaliśmy creme-de-la-creme. Malik Monk trafił bardzo trudnego game winnera, dzięki czemu Kings odrobili dużą stratę do Warriors i zapewnili sobie także ćwierćfinał.

Boston Celtics (14-4) – Chicago Bulls (5-14) 124:97

  • Spacerek po parku, tak mniej więcej wyglądają ostatnio wszystkie drużyny przeciwko Chicago Bulls. To już piąta porażka z rzędu drużyny z Wietrznego Miasta, której nie da się oglądać gdy nie podejmuje za bardzo walki.
  • Celtics grali ponownie bez Kristapsa Porzingisa, ale trafili najwięcej w sezonie 21 trójek.
  • Jaylen Brown do 30 punktów dołożył 8 zbiórek i 6 asyst, a Jayson Tatum zanotował 21 punktów.
  • Wracający po kontuzji Jrue Holiday uzbierał 14 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst.
  • Dzięki tak wysokiemu zwycięstwu jednym małym punktem Celtics awansowali do ćwierćfinału turnieju sezonowego i zagrają na wyjeździe z Indiana Pacers.
  • Tak bardzo im zależało na awansie, że w czwartej kwarcie zastosowali taktykę Hack-a-Drummond, sześciokrotnie wysyłając na linię rzutów wolnych środkowego Bulls. Trafił tylko 1 rzut osobisty.
  • DeMar DeRozan i Coby White rzucili po 19 punktów. Zach LaVine trafił tylko 1 z 9 rzutów na 2 punkty w 25 minut gry i opuścił boisko z bólem prawej stopy.

Brooklyn Nets (9-8) – Toronto Raptors (8-10) 115:103

  • Trzecie z rzędu zwycięstwo głównie dzięki czwartej kwarcie stało się udziałem Brooklyn Nets. Do awansu z grupy turnieju sezonowego zabrakło im jednak małych punktów.
  • Pięciu zawodników Nets skończyło to spotkanie z dwucyfrową liczbą punktów. Najwięcej uzbierał Spencer Dinwiddie, który do 23 punktów dołożył 9 zbiórek i 8 asyst.
  • Mikal Bridges rzucił 22 punkty, Cameron Johnson i Royce O’Neale po 18, a Nic Claxton 15 i 4 bloki.
  • Na niespełna cztery minuty przed końcem Nets prowadzili tylko 1 punktem, ale od tego momentu gospodarze zanotowali kluczowy run, który dał im dziewiąte zwycięstwo w sezonie.
  • Dla Raptors sześciu graczy rzuciło po co najmniej 10 punktów. Najwięcej – 17 Pascal Siakam i Scottie Barnes.

Cleveland Cavaliers (10-8) – Atlanta Hawks (8-9) 128:105

  • Nie ma jak odbić sobie dwa gorsze występy, rzucając 40 punktów w meczu. To się stało udziałem Donovana Mitchella, który wykorzystał brak Jalena Johnsona i wjeżdżał w obronę Hawks jak w rozgrzane masło.
  • Evan Mobley do 17 punktów dodał 19 zbiórek, co jest jego nowym rekordem kariery.
  • Hawks bez Johnsona i z gorzej dysponowanymi liderami nie byli w stanie nawiązać do swoich poprzednich spotkań, w których rzucali bardzo dużo punktow.
  • Trae Young trafił tylko 3 z 14 rzutów i skończył z 13 punktami i 10 asystami, a Dejounte Murray 5 z 14 na również 13 punktów.

Miami Heat (10-8) – Milwaukee Bucks (13-5) 124:131

  • Rewanż za ubiegłoroczne playoffs się udał, chociaż nie smakował w pełni, bo Miami Heat zagrali bez narzekającego na uraz kostki Jimmy’ego Butlera.
  • Mimo tego i tak trzymali się do samego końca w tym meczu, szczególnie dzieki świetnej grze Bama Adebayo, który rzucił 31 punktów. 21 dodał Kyle Lowry, a 20 Josh Richardson.
  • Bucks do wygranej poprowadził duet gwiazd. Giannis Antetokounmpo rzucił 33 punkty, a Damian Lillard 32. Nie byłoby jednak zwycięstwa bez końcówki wygranej 16:6 przez gości tego spotkania.
  • Dzięki temu zwycięstwu goście dzisiejszego spotkania mają rozstawienie w ćwierćfinale i zagrają u siebie z New York Knicks.

New York Knicks (10-7) – Charlotte Hornets (5-11) 115:91

  • Wysokie zwycięstwo w meczu z Hornets dawało bardzo duże szanse Knicks na wywalczenie dzikiej karty, czyli tak naprawdę najlepszego bilansu wśród drużyn z drugich miejsc w swoich grupach.
  • Przy braku LaMelo Balla, który opuści kilka tygodni, Hornets nie byli dla Knicks jakimkolwiek wyzwaniem.
  • Już w pierwszej kwarcie osiągnęli kilkunastopunktową przewagę, którą kontrolowali w trakcie gry, a w czwartej kwarcie powiększyli wystarczająco, żeby zapewnić sobie ćwierćfinał.
  • Julius Randle zdobył 25 punktów i zebrał 20 piłek, a 23 punkty dołożył Immanuel Quickley.
  • Dla Hornets 18 punktów rzucił Brandon Miller. 91 zdobytych punktów to ich najgorszy wynik w tym sezonie.
  • Knicks spotkają się w ćwierćfinale z Bucks i łącznie rozegrają z nimi aż 5 spotkań w sezonie zasadniczym.

Minnesota Timberwolves (13-4) – Oklahoma City Thunder (11-6) 106:103

  • Pojedynek na szczycie konferencji zachodniej nie zawiódł jeśli chodzi o trzymanie w niepewności kto wygra do samego końca.
  • Wolves niestety stracili swojego lidera Anthony’ego Edwardsa po tym jak wylądował na prawym biodrze po próbie wsadu. Na boisko już nie wrócił.
  • Mimo tego udało im się pokonać Thunder i utrzymać prowadzenie w konferencji.
  • Edwards do momentu urazu rzucił 21 punktów, a Rudy Gobert postawił się Chetowi Holmgrenowi i wygrał pojedynek najwyższych zawodników notując 17 punktów, 16 zbiórek i 4 bloki.
  • Miejsce Edwardsa zajął Troy Brown Jr., który rozegrał najlepszy mecz w barwach Wolves. W 21 minut gry rzucił 17 punktów, myląc się tylko 1 raz z gry.
  • Shai Gilgeous-Alexander rzucił 32 punkty, ale nie trafił rzutu na remis w ostatniej akcji.
  • Rzutowo zawiódł Chet Holmgren, który trafił tylko 6 z 20 rzutów z gry. Co prawda rzucił 16 punktów i miał 6 asyst, ale pod kątem skuteczności był to jego najgorszy mecz w tym sezonie.

Dallas Mavericks (11-6) – Houston Rockets (8-7) 121:115

  • Jest na świecie trochę pewnych rzeczy. Śmierć, podatki i Houston Rockets przegrywający wyjazdowe mecze w sezonie 2023/24.
  • To już szósta porażka wyjazdowa Rockets w tym sezonie i jak zwykle w meczach wyjazdowych Alperen Sengun nie może liczyć na wiele wsparcia od swoich kolegów.
  • Tym razem tego wsparcia zabrakło w bronieniu duetu obwodowych Mavericks.
  • Luka Doncic otarł się o triple-double, kończąc z 41 punktami, 9 zbiórkami i 9 asystami.
  • Kyrie Irving z kolei nie miał dobrze nastawionego celownika, bo trafił 8 z 22 rzutów z gry, ale i tak skończył z 27 punktami.
  • Jason Kidd postanowił zamieszać w pierwszej piątce i zamienił w niej Derricka Jonesa Jr’a na Josha Greena.
  • Taki wynik spotkania oznaczał, że Rockets nie awansują do ćwierćfinału turnieju i otworzył tam drogę New Orleans Pelicans.
  • Alperen Sengun rzucił najwięcej w sezonie, 31 punktów.

Sacramento Kings (10-6) – Golden State Warriors (8-10) 124:123

  • Tu także udał się rewanż za ostatnie playoffs. Sacramento Kings dzięki rzutowi Malika Monka i swojej pogoni w drugiej połowie, pokonali Golden State Warriors.
  • A goście mieli w tym meczu wiele potrzebnych rzeczy do wygranej. Trójki trafiali Stephen Curry (29 pkt) i Klay Thompson (20 pkt). Nawet Andrew Wiggins się ocknął i rzucił 29 w swoim drugim najlepszym ofensywnie występie w sezonie.
  • Mieli też wracającego po zawieszeniu Draymonda Greena.
  • Ale stracili Chrisa Paula już w pierwszej kwarcie, a w trzeciej Gary’ego Paytona II.
  • Kings w ostatniej minucie odrobili 5 punktów straty, a ostatnie dwa rzuty należały do Malika Monka, który łącznie uzbierał 21 punktów.
  • 29 dołożył De’Aaron Fox, a Domantas Sabonis jak zwykle nie radził sobie z obroną Warriors i oddał tylko 7 rzutów z gry, kończąc z 9 punktami. Rozdał za to 10 asyst.