Goran Dragic kończy karierę
15 lat w NBA, jeden mecz Gwiazd, nagroda MIP i jeden wybór do trzeciej drużyny All-NBA. Goran Dragic poinformował, że kończy swoją bogatą karierę.
W wieku 37 lat, po tym jak nie znalazł sobie drużyny na kolejny sezon, Słoweniec postanowił zawiesić buty na kołku. Na oficjalne pożegnanie jeszcze przyjdzie czas, ale nie zobaczymy już Dragona na boiskach NBA, ani na żadnych innych:
Oficjalnie ogłaszam zakończenie kariery koszykarskiej. Przeżyłem najpiękniejszy sen i jestem bardzo wdzięczny niezliczonym ludziom, którzy pozwolili mi w moim życiu grać i to grać bardzo długo. […] Jestem gotowy na kolejne wyzwania i chciałbym pozostać przy koszykówce, która zawsze będzie tym co kocham. Chcę też spędzić jak najwięcej czasu ze swoimi dziećmi. […] Wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale marzenie związane z koszykówką zawsze będzie ze mną.
Dragic będzie nam zawsze bliski, bo największy boom ostatnich lat w NBA w Polsce to czasy jego gry u boku Marcina Gortata w Phoenix Suns. Nie są to idealne wspomnienia, bo wielokrotnie sam pamiętam jak w nocy krzyczałem do ekranu komputera, żeby Słoweniec częściej wykorzystywał umiejętności naszego rodaka. Ale Dragic nie był klasycznym rozgrywającym. Był combo guardem w ciele rozgrywającego.
Swój pierwszy wielki moment miał w 2010 roku, kiedy to jako drugoroczniak w czwartej kwarcie trzeciego meczu półfinału konferencji przeciwko San Antonio Spurs rzucił 23 ze swoich 26 punktów i poprowadził Suns do wygranej dającej prowadzenie 3-0 w serii. A po kolejnym meczu Spurs byli już na wakacjach.
Był wtedy jednak tylko zmiennikiem dla Steve’a Nasha, więc został oddany do Houston Rockets. Tam spędził półtora roku, po czym wrócił do Phoenix jako wolny agent i w 2014 roku zgarnął nagrodę dla zawodnika, który zrobił największy postęp, a także został wybrany do trzeciej piątki ligi. Z Suns jednak nie wrócił do playoffs, a w lutym 2015 roku został oddany do Miami Heat. Tam miał swój drugi wielki indywidualny moment w NBA, czyli nominację do meczu Gwiazd. Wystąpił w nim w 2018 roku.
W 2017 roku wprowadził reprezentację Słowenii na szczyt europejskiej koszykówki. W finałowym spotkaniu Eurobasketu z Serbią zdobył 35 punktów i został wybrany MVP całego turnieju. Luka Doncic był wtedy zaledwie jego przybocznym.
Dragic kończy karierę w NBA z 946 rozegranymi meczami, średnią 13,3 punktu (12 568 łącznie) i 4,7 asysty na mecz. Trafił też 1150 trójek.
Swój pożegnalny mecz ma rozegrać w sierpniu. Ma to być dwudniowa impreza w stolicy Słowenii Ljubljanie, a szczegóły mają zostać podane do informacji już niedługo, bo 4 stycznia.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.