• Piotr Zarychta
PostPrime/Post prime News/Newsy/Draymond Green niczego nie żałuje

Draymond Green niczego nie żałuje

Dwa tygodnie po spotkaniu z Minnesota Timberwolves i przyduszeniu Rudy’ego Goberta, które skutkowało pięcioma meczami zawieszenia, Draymond Green wypowiedział się dla mediów.

Zawieszenie Greena dopełniło się w nocy z piątku na sobotę, po piątym kolejnym spotkaniu. W najbliższym meczu Green ma zagrać i z tej okazji pierwszy raz wypowiedział się dla mediów, opowiadając o całej sytuacji z Gobertem:

Niczego w życiu nie żałuję. Stanę w obronie swojego kolegi za każdym razem kiedy jestem w stanie stanąć w jego obronie. To co dla mnie znaczy to przede wszystkim co o mnie sądzą ludzie, na których mi zależy. Interesuje mnie jak moje zachowanie na nich wpłynęło. Jak oni muszą sobie radzić z moim zachowaniem. To tyle.

Green miał odbyć rozmowę zarówno z trenerem Stevem Kerrem, jak i generalnym managerem, Mike’iem Dunleavym i nie zamierza zmieniać tego kim jest:

Doszliśmy do wniosku, że będę dalej sobą, niezależnie od wszystkiego. To się nie zmieni. Ale oczywiście zawsze jest możliwość zachowania się w lepszy sposób. Więc muszę wymyślić ten lepszy sposób. Do takiego wniosku też doszliśmy.

Green także uważa, że nie powinien być traktowany jako recydywista za swoje byłe zachowania. Uważa, że liga nie powinna brać pod uwagę tego podczas podejmowania decyzji odnośnie kary teraz i w przyszłości:

Ja już zapłaciłem za swoje poprzednie kary. Nie mogą wciąż przypominać „Oh, przecież on już takie rzeczy kiedyś robił”. Zostałem zawieszony kiedyś w piątym meczu finałów. Nie można mnie za tamte wydarzenia wciąż zawieszać.

Warriors bez Greena mieli bilans 1-4, a łącznie przegrali 8 z ostatnich 11 spotkań. Jego powrót na pewno się przyda drużynie, szczególnie że najbliższy mecz grają z mocnymi Sacramento Kings już we wtorek. Draymond zwrócił uwagę, że drużynie brakuje spacingu, obrony, a za dużo jest strat. Obiecał dwie z tych rzeczy poprawić, a spacingu za bardzo nie zepsuć.