Czwartek z NBA: 20-20 Haliburtona, bezbłędny Jokic
Ostatnio bywały nudniejsze dni, na szczęście w czwartkową noc koszykarze z NBA dali nam nieco poświątecznej uczty.
8 meczów za nami, były blowouty, ale była też dogrywka, a przede wszystkim kilka wybitnych występów:
- Pistons już to mieli, byli ponad 20 punktów do przodu, ale porażka numer 28 z rzędu jest faktem
- Tyrese Haliburton jako drugi zawodnik w historii NBA skończył mecz z 20-20-0 (punkty, asysty, straty)
- Anthony Edwards postanowił sobie pohasać przy braku Luki Doncicia i Kyriego Irvinga
- Coraz lepsi Jazz okazali się trochę za słabi na bardzo nierównych Pelicans
- Gdy Nikola Jokic trafia wszystkie rzuty z gry i ma przy tym triple-double to Nuggets mają spokojny dzień
- Bez Jimmy’ego Butlera da się wygrywać, szczególnie gdy Stephen Curry ciska cegłami
- Pojedynek debiutantów dla Victora Wembanyamy, a Spurs lepsi od Blazers
- Lakers ziewając przespacerowali się po Hornets
Boston Celtics (24-6) – Detroit Pistons (2-29) 128:122
- To miał być ten mecz, to przełamanie, Pistons prowadzili różnicą 21 punktów i mogli przerwać swoją rekordową passę akurat na drużynie z najlepszym bilansem w NBA, ale nie dojechali do końca.
- Zrobili jednak pewne postępy. Pierwszy raz w sezonie prowadzili różnicą 20 punktów i pierwszy raz od dwóch miesięcy zagrali dogrywkę.
Monty Williams: Jestem niemożliwie dumny z tej grupy zawodników. Słyszeli każdy rodzaj krytyki w ostatnich tygodniach, a wychodzą na boisko i grają swoje. Wiem, że wkrótce przyniesie to efekty.
- 28 porażek to wyrównany rekord Philadelphia 76ers, a do rekordu wszystkich lig amerykańskich brakuje im już tylko jednej porażki.
- W latach 1942-45 Chicago Cardinals w lidze NFL przegrali 29 meczów z rzędu.
- Kristaps Porzingis rzucił 35 punktów, Jayson Tatum 31 i 10 asyst, ale potrzebował do tego aż 31 rzutów.
- W dogrywce zabójczy dla rywali był Derrick White, który rzucił wtedy 10 ze swoich 23 punktów.
- Celtics są wciąż niepokonani we własnej hali, mają już tu bilans 15-0.
- Dla pokonanych Cade Cunningham rzucił 31 punktów i rozdał 9 asyst.
Chicago Bulls (14-19) – Indiana Pacers (16-14) 104:120
- 21 punktów, 20 asyst i 0 strat. Taką linijką w historii dotychczas mógł pochwalić się tylko Chris Paul. Teraz dołączył do niego Tyrese Haliburton.
- Rozgrywający Pacers wzbogacił jednak tę linijkę statystyczną o 6 trójek. I teraz do tego osiągnięcia będą równali kolejni.
- Pacers wygrali drugi mecz z rzędu i wyglądali naprawdę dobrze. Trafili 19 trójek i ponad 50% swoich rzutów.
- Bulls grający bez Nikoli Vucevicia tym razem nie dostali tak dobrego meczu od Andre Drummonda.
- Zawiedli też liderzy. DeMar DeRozan i Coby White złożyli się na tylko 12 celnych rzutów na 38 prób.
Minnesota Timberwolves (23-7) – Dallas Mavericks (18-14) 118:110
- Niby miał być spacerek, bo Mavericks zagrali bez Luki Doncicia i Kyriego Irvinga, ale Wolves musieli się nieco napocić, a Anthony Edwards zagrać aż 38 minut.
- Uzbierał w tym czasie 44 punkty, trafiając 12 z 23 rzutów z gry, 6 z 11 trójek i 14 z 18 wolnych.
- Goście grający bez swoich liderów przegrali drugi mecz z rzędu i łącznie już piąty w ostatnich siedmiu spotkaniach.
- Tim Hardaway Jr. rzucił 32 punkty z ławki, ale poza nim próżno było szukać pewnej ręki w zespole.
- Wydaje się, że Wolves nieco zlekceważyli swoich rywali, bo popełnili aż 22 straty, którego Mavs zamienili na 29 punktów. To ich trzymało w grze.
New Orleans Pelicans (18-14) – Utah Jazz (13-19) 112:105
- Trzy ostatnie porażki Pelicans skończyły się różnicą 2 lub 1 punktu. Dwie z nich miały miejsce po wysokim prowadzeniu dwucyfrową różnicą punktów w drugiej połowie.
- Dlatego tak bardzo w Nowym Orleanie odetchnęli gdy w końcówce meczu do kosza trafiali Trey Murphy i Brandon Ingram.
- Do zdrowia wrócił Larry Nance Jr., który ze względu na kontuzję żeber opuścił ostatnie 13 spotkań.
- Brandon Ingram rzucił 26 punktów, a Zion „The Brzuch” Williamson miał 21 punktów, 10 zbiórek i 8 asyst.
- Dla pokonanych 26 punktów uzbierał Collin Sexton, a Lauri Markkanen dołożył 24 i 10 zbiórek.
"It looked like he was going for a dunk but not THAT…"
Zion on Larry Nance Jr.'s poster dunk in his return to action 🗣️ pic.twitter.com/g0O1HzdHga
— NBA (@NBA) December 29, 2023
Denver Nuggets (23-10) – Memphis Grizzlies (10-20) 142:105
- Memphis Grizzlies są niepokonani z Ja Morantem, ale bidulek się rozchorował i jego drużyna dostała solidny oklep różnicą 37 punktów od Nikoli Jokicia i jego kumpli.
- Sam Serb był dzisiaj bezbłędny z gry, trafiając wszystkie 11 rzutów, skończył z 26 punktami, 14 zbiórkami i 10 asystami.
- To już jego 116. triple-double w karierze. Do trzeciego na liście wszech czasów Magica Johnsona brakuje mu jeszcze 22 takich spotkań.
- Za pogryzionego przez psa Aarona Gordona do piątki wszedł Peyton Watson i rzucił 20 punktów.
- 23 punkty i 9 asyst dołożył Jamal Murray.
Golden State Warriors (15-16) – Miami Heat (19-12) 102:114
- A już wydawało się, że Warriors wrócili na właściwe tory. Niestety dwa mecze z mocnymi rywalami (Nuggets i Heat) i dwie porażki.
- Ta tym bardziej bolesna, że na własnym parkiecie i z dużym negatywnym udziałem Stephena Curry’ego, który trafił tylko 3 z 15 rzutów z gry.
- Erik Spoelstra tymczasem zaskoczył wszystkich wystawiając w pierwszej piątce R.J. Hamptona. Ten były gracz Nuggets w tym sezonie zagrał tylko 3 mecze, łącznie zbierając 28 minut i 3 punkty.
- Przeciwko Warriors zagrał 25 minut i skończył z 7 punktami. Niby nic wielkiego, ale jego minuty Heat wygrali różnicą 8 punktów.
- Świetny był Tyler Herro w drodze do 26 punktów (10/18 z gry), a swoje dołożył w tej chwili trzeci najlepszy debiutant ligi Jaime Jaquez (17 punktów, 11 zbiórek, 4 asysty).
- Dla Warriors nikt nie rzucił więcej niż 13 punktów.
- Na pocieszenie highlighty Brandina Podziemskiego:
Brandin Podziemski przeciwko Heat:
28 min
10 pkt
3 zb
6 as
1 str
2 faule
4/9 z gry
2/5 za trzy
+1 z nim na boisku
Warriors – Heat 102:114 pic.twitter.com/vIVJgpJUDy— Piotr Zarychta (@ZHighlights_) December 29, 2023
Portland Trail Blazers (8-22) – San Antonio Spurs (5-25) 105:118
- San Antonio Spurs wreszcie zagrali bardzo dobry mecz. Wykorzystali braki w składzie Blazers i już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 24 punktów.
- Victor Wembanyama grał tylko 24 minuty, ale to mu wystarczyło do zdobycia 30 punktów, 6 asyst i 7 bloków.
- Najlepszy mecz w swojej karierze zagrał Scoot Henderson, notując 25 punktów i 4 asysty, dzięki czemu pojedynek tych debiutantów nie zawiódł.
- My możemy się cieszyć z kolejnego bardzo solidnego występu Jeremy’ego Sochana.
- Polak rzucił 16 punktów trafiając 6 z 10 rzutów z gry i 4 z 5 osobistych.
Jeremy Sochan przeciwko Blazers:
31 min
16 pkt
7 zb
3 as
1 blk
2 str
6/10 z gry
0/2 za trzy
4/5 wolne
+17 z nim na boisku
Spurs – Blazers 118:105 pic.twitter.com/XJfIx3q9x5— Piotr Zarychta (@ZHighlights_) December 29, 2023
Los Angeles Lakers (17-15) – Charlotte Hornets (7-22) 133:112
- Na dwa dni przed swoimi 39. urodzinami LeBron James zanotował 556. double-double w karierze, kończąc mecz z 17 punktami i 11 asystami.
- Anthony Davis rzucił 26 punktów, miał 8 zbiórek i 4 bloki, a Rui Hachimura w ciągu 28 minut gry był aż +34.
- Hornets przegrali 9. mecz z rzędu i perspektywy na poprawę będą chyba dopiero gdy do zdrowia wrócą Mark Williams i LaMelo Ball.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.