• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Noc w NBA: Gamewinnery Murraya i Simonsa

Noc w NBA: Gamewinnery Murraya i Simonsa

Dziewięć spotkań w NBA. Dziesiąte przełożone. Dwa wyrównane mecze zakończone gamewinnerami, 6 blowoutów i wiszący nad wszystkim cień tragedii.

Po dwóch świetnych dniach w NBA musiał przyjść wreszcie spadek, ale wrażenia z nocy uratowały nam dwa gamewinnery w ostatniej sekundzie.

Co się działo?

  • Pascal Siakam został sprzedany do Indiana Pacers
  • Pistons nie dali się rozjechać Wolves u siebie, ale na koniec i tak nie mieli szans
  • „Nowi” Raptors wygonili z Toronto Heat
  • Randle i Brunson już tradycyjnie złożyli się na 60 punktów
  • Cavs, wciąż bez Garlanda i Mobleya (!) zmiażdżyli Bucks bez Giannisa
  • Dejounte Murray wsadził wielkiego gamewinnera przeciwko Magic
  • Pelicans przeszli się po Hornets
  • Wrócił Luka i przegrał z LeBronem
  • Anfernee Simons floterkiem zasadził gamewinnera dla Blazers w ostatniej sekundzie w Portland
  • Może i Derrick White bał się zostać zniszczony przez Popovicha, ale i bez niego Celtics zniszczyli Spurs

Niestety, mecz Golden State Warriors z Utah Jazz musiał zostać przełożony z powodu śmierci asystenta Steve’a Kerra, Dejana Milojevica. 46-letni Serb doznał ataku serca we wtorek, w trakcie kolacji drużynowej, która odbywała się już w Salt Lake City i niestety nie udało się go uratować.

Minnesota Timberwolves 124 : 117 Detroit Pistons

  • Pistons szarpali i walczyli, ale na koniec mecz kontrolowali goście z Minnesoty
  • Karl Anthony Towns w każdym dotychczasowym meczu w karierze zagranym w Detroit rzucał po co najmniej 20 punktów
  • Zaletą tej całej sytuacji w Pistons jest to, że Monty Williams musiał wreszcie uwolnić swoją młodzież:
    • Jaden Ivey jest ostatnio bardzo dobry. Tym razem 32/4/6/1 przy 13/22 z gry i nieprawdopodobnej szybkości pierwszego kroku.
    • Ausar Thomposon zaczyna przypominać siebie samego z początku sezonu: 7 punktów, 9 zbiórek (3 w ataku), asysta i blok
    • Marcus Sasser dostał minuty na placu i pokazał fajną chemię z Ausarem w pick and rollu
  • Największa zaleta wymiany Pistons – Wizards? Do Detroit trafił Mike Muscala, który od razu zjadł wszystkie minuty Jamesa Wisemana
  • Anthony Edwards znalazł trampolinę na parkiecie w Detroit:

Miami Heat 97 : 121 Toronto Raptors

  • Heat po prostu nie wyszli na ten mecz
  • Najważniejsza rzecz z meczu to fakt, że przed nim Pascal Siakam został sprzedany do Indiany
  • Raptors prowadzili od początku do końca
  • RJ Barrett to inny zawodnik w Kanadzie – 26 punktów przy 9/14 z gry
  • Gary Trent poczuł moc i włożył 8/9 za 3
  • Nie wycisnę więcej z meczu, w którym po 20 minutach gry wynik wynosił 20 : 56

Houston Rockets 94 : 109 New York Knicks

  • Od początku drugiej kwarty mecz pod pełną kontrolą Knicks
  • Rocket trzymali się tu tylko na tyle blisko, żeby nie dać ich starterom za bardzo odpocząć
  • I dlatego Thibs grał OG Anunobym 43 minuty – biedaczek trafił od grającego ciężkie minuty swoimi zawodnikami szaleńca Nicka Nurse’a, do OG grającego ciężkie minuty swoimi zawodnikami szaleńca, Thibsa
  • Przy okazji Anunoby gra na kodach – w meczu w którym Randle robi efektywne 31 punktów, a Brunson efektywne 30, to Anunoby ma oczywiście najlepszy plusminus: +24
  • Bardzo lubię Milesa McBride, ale idę o zakład, że Knicks będą szukali na trade deadline rezerwowej jedynki – Deuce to jednak bardziej undersized SG, optymistycznie patrząc – nieduży combo guard
  • Niewielu zawodników w NBA ma tak dopieszczone umiejętności co Jalen Brunson:

Milwaukee Bucks 95 : 135 Cleveland Cavaliers

  • Bez Giannisa Bucks przegrywali po 5 minutach gry już 2 : 22 i to już nigdy nie był mecz
  • Bernie Bickerstaff przypomina mi jednego z trenerów PLK: ze średnich drużyn robi dobre, ale z dobrych nie potrafi zrobić świetnych. I dlatego odkąd Cavs stracili Garlanda i Mobleya, osiągają lepsze wyniki niż kiedy grały ich wszystkie gwiazdy.
  • Mecz życia Georgesa Nianga – 13/14 z gry, 5/6 za 3 i 33 punkty w 27 minut
  • Co zabawne w te 27 minut kiedy Niang grał mecz życia Cavs remisowali z Bucks
  • 21 minut bez jego meczu życia wygrali +40
  • Akcja która najlepiej podsumowuje ten mecz:

San Antonio Spurs 98 : 117 Boston Celtics

  • To już 20-0 Celtics u siebie
  • Wszyscy w Bostonie zaczynają zerkać w stronę 40-1 u siebie z 1986 roku
  • Na początku drugiej połowy było już +30 dla gospdarzy
  • Tradycyjnie dla Celtów, część starterów odpoczywała, żeby inni mogli mieć dla siebie więcej rzutów – tym razem padło na „przerażonego” Derricka White i Kristapsa Porzingisa
  • Trochę szkoda, że nie zobaczyliśmy pojedynku Zingisa z coraz lepszym Wembanyamą
  • Francuz wyraźnie wszedł na wyższy poziom gry, zwłaszcza dobrze mu robi gra bliżej obręczy, gdzie jego możliwości są nieprawdopodobne

  • Jeremy Sochan nie grał z Atlantą więc nie był aż tak dobry i rzut mu nie siedział (2/9 z gry), ale skończył mecz z niezłą linijką 5/7/4/3/1 bez strat i przede wszystkim pokazał fajną chemię z Victorem Wembanyamą:

Orlando Magic 104 : 106 Atlanta Hawks

  • Magic już bardzo tęsknią za Franzem Wagnerem – Caleb Houstan po początkowym wystrzale, teraz nie może trafić do kosza choćby walczył o życie… ale chociaż rzucać się nie boi – 1/7 za 3 w 14 minut
  • Podwajany i świetnie kryty Paolo Banchero też miał problemy – tylko 8/25 z gry
  • Za to jedyną trójkę którą trafił – trafił na remis na 8 sekund przed końcem – o tym niżej
  • Wrócił do gry Markelle Fultz i choć miał na sobie sporo rdzy – 4 straty i 5 fauli to pokazał że warto było czekać – 10/4/1/3 w powrocie
  • Dejounte Murray był najlepszym zawodnikiem Hawks mimo, że z jego pomeczowych wypowiedzi wynikało że mógłby bardziej chcieć grać dla Magic
  • Jednak rzucił przeciwko tym Magic pięknego gamewinnera… i przez całą akcję nawet nie spojrzał na Trae Younga

Charlotte Hornets 112 : 132 New Orleans Pelicans

  • Pełna kontrola Pelicans w tym meczu
  • 11/21 za 3 duetu Murphy/Hawkins z ławki Nowego Orleanu
  • Triple double Ingrama 28/10/10/3 przy 7/11 za 3
  • Jak Pels siedzi trója – 25/47 tutaj – to rywale z reguły nie mają czego szukać
  • I to mimo tego, że Hornets zagrali niezły mecz
  • Co się dzieje z Markiem Williamsem? Gdzie on jest?

Dallas Mavericks 110 : 127 Los Angeles Lakers

  • Luka Doncic wrócił z triple double 33/13/10/2/2
  • Ale po 83 punktach wspólnie w poprzednim meczu, tym razem Kyrie z THJ złożyli się na łącznie 24 punkty z 33 rzutów
  • Z kolei Lakers grali jakby mieli big3:
    • 25/8/8 LeBrona
    • 28/12/9 Davisa
    • 29/4/3… D’Angelo Russella
  • LAL kontrolowali mecz od startu drugiej połowy i ich przewaga tylko rosła
  • Ważna wygrana dla trzymających się czubkami palców play-inów Lakers

Brooklyn Nets 103 : 105 Portland Trail Blazers

  • Paskudny mecz z emocjonującą końcówką
  • Nets chyba nie chcieli w tym sezonie tankować, ale chyba muszą zacząć to robić – w tym momencie są bez sensu
  • Blazers wysłali Scoota na ławkę i to mu podcięło skrzydła, raptem 1/6 z gry i 5 strat
  • W piątce za to zagrał „Towar na sprzedaż” Brogdon – 16/5/6 i „sprzedajcie mnie” wypisane na czole
  • Podobny vibe bije z Jeramiego Granta – 30 punktów przy 14/26 z gry
  • Bohaterem był jednak Anfernee Simons:


 

Podziel się:
Poprzedni Wpis
Następny Wpis
Autor
Dołącz do dyskusji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *