• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Gamewinner Paolo Banchero

Gamewinner Paolo Banchero

W NBA mamy typowy listopad.

Jak zawsze na tym etapie sezonu zainteresowanie ligą lekko słabnie – wiemy już czego się spodziewać po większości drużyn, poznaliśmy nowych zawodników i to jak drużyny będą wyglądać w nowych składach (choć są wyjątki). Wyniki też stają się nieco bardziej przewidywalne i pojawia się więcej blowoutów:

Na osiem środowych spotkań, tylko dwa były tak naprawdę wyrównane. W takie dni, człowiek rozumie jak rzadko kiedy, czemu wprowadzenie in-season tournament było wręcz konieczne, żeby podnieść stawkę i atrakcyjność choć części jesiennych spotkań.

Dallas Mavericks 130 Washington Wizards 117

  • Nadgoniony blowout – w połowie 4 kwarty było już +27 dla Dallas
  • Jordan Poole z solidnym 6/17 z gry i 5 stratami
  • Dereck Lively dołącza do grona centrów ogrywających 24 minuty Daniela Gafforda i kolejne 24 minuty gry Wizards bez jakiegokolwiek kompetentnego podkoszowego – 17/9 przy 7/8 z gry rookie z Dallas
  • Jest tylko jeden powód dla którego warto oglądać Wizards – to Bilal Coulibaly który gra w tym sezonie z meczu na mecz coraz lepiej – jego fragmenty w obronie to dosłownie najciekawsza rzecz w Waszyngtonie w tym momencie – miał kilka rewelacyjnych fragmentów na Doncicu

Milwaukee Bucks 128 Toronto Raptors 112

  • Kolejny nadgoniony blowout – już w trzeciej kwarcie Bucks prowadzili 93-60
  • Pamiętasz jak mówiłem że póki co nie ma co się martwić o Damiana Lillarda? Pod nieobecność Giannisa pokazał co potrafi – 37 punktów i 13 asyst
  • Dame dostał w tym meczu potężne wsparcie od Malika Beasleya – 30 punktów przy 11/14 z gry
  • Tak dramatycznie upośledzony defensywnie obwód mógł Bucks ujść na sucho chyba tylko przeciwko Raptors – drużynie, w której jedynym kompetentnym guardem jest będący nieco bez formy Dennis Schroeder
  • Już niemal tradycyjnie najlepszy w Toronto był kontynuujący swój breakout Scottie Barnes – 29/9/7 i 3/3 za 3 w tym meczu

Boston Celtics 117 Philadelphia 76ers 107

  • Sixers są świetni w tym sezonie, ale w dalszym ciągu mają problem z Celtics nie tylko na boisku, ale też w głowach
  • Mam wrażenie że Celtics pozwolili odpocząć w nocy Kristapsowi Porzingisowi, żeby dalej trollować Joela Embiida Alem Horfrodem
  • Season – low Kameruńczyka / Francuza / Amerykanina – tylko 20 punktów przy 8/16 z gry i najgorsze w meczu -25 kiedy był na boisku
  • Jednym z najważniejszych zadań dla Celtics w tym sezonie jest utrzymanie Ala Horforda w pełnym zdrowiu na playoffs. Wciąż może nie być w lidze lepszego obrońcy na Embiida i Giannisa niż ten 37 letni weteran – 14/8/3 i 5 bloków przy 4/8 za 3, a do tego gigantyczny apartament z kominkiem i jacuzzi w głowie Joela Embiida
  • Tyrese Maxey miał w tym meczu niemal równie pod górkę z Holidayem i Derrickiem White kryjącymi go niemal przez cały mecz
  • Rozwiązanie tego jednego matchupu to może być główny cel sezonu Sixers i jeśli Daryl Morey użyje w tym sezonie pozyskanych od Clippers za Hardena picków – możliwe że to zrobi specyficznie pod rozwiązanie bostońskiej łamigłówki

New York Knicks 116 Atlanta Hawks 114

  • Najlepszy mecz tej nocy
  • I najlepszy Juliusa Randle w tym sezonie: 29-10-8 przy 12/24 z gry
  • Tym samym Randle wreszcie przekroczył 35% z gry i 26% za 3 w tym sezonie
  • 6 zbiórek w ataku Mitcha Robinsona to dla niego typowa środa, zwykły dzień w pracy
  • W Hawks bardzo dobrą formę trzyma Bogdan Bogdanovic – 18.4 pkt na mecz w ostatnich 5 spotkaniach
  • Poza nim cały skład jest bardzo wyrównany i… wszyscy grają w kratkę
  • Ale uważajcie na Jalena Johnsona – trzecioroczniak Hawks tylko w 2 meczach w tym sezonie zdobywał mniej niż 10 punktów. Rzuca w tym sezonie 61% z gry i 47% za 3
  • Dla Knicks w ataku dalej problemem pozostaje Josh Hart, po fantastycznym zeszłym sezonie, w tym trafia tylko 29% za 3 mimo że rzuca głównie z czystych pozycji
  • Najciekawsza końcówka dnia – na 5 minut do końca Hawks prowadzili 101-94, ale potem nie wytrzymali tempa Knicks i rewelacyjnie grającego duetu Quickley/Brunson, którzy zdobyli wspólnie 18 punktów.

Orlando Magic 96 Chicago Bulls 94

  • Jeśli szukacie meczu z nocy do obejrzenia… to nie jest ten mecz
  • Zarówno Magic jak i Bulls w tym sezonie ogląda się póki co bardzo ciężko – żadna z drużyn nie przekroczyła w tym spotkaniu 40% z gry
  • Nie pomogły kontuzje w Magic i nieobecność DeRozana w Bulls
  • Od drugiej kwarty do końca meczu Magic tu prowadzili, w pewnym momencie nawet +19… tylko po to żeby pozwolić Bulls się dogonić na 8 sekund do końca meczu
  • Run Bulls poprowadzi Zach LaVine który nagle przypomniał sobie, że do momentu transferu musi grać w koszykówkę dla Chicago i 11 ze swoich 19 punktów zdobył w czwartej kwarcie
  • Wtedy do gry wszedł Paolo Banchero który przejechał Alexa Caruso jak mała ciężarówka. Nie było w tym za grosz piękna, ale za to odczuwalna nieuchronność rezultatu końcowego

Minnesota Timberwolves 115 Phoenix Suns 133

  • Suns niesieni świetną grą duetu Booker / Durant odskoczyli jeszcze w pierwszej kwarcie, a zmęczeni graniem trzeciego trudnego meczu w 4 dni Wolves po prostu nie mieli siły gonić
  • Kolejny mecz w środę, w którym jedna z drużyn ocierała się o 30 punktów przewagi – tu Suns prowadzili już 108-80 pod koniec 3 kwarty
  • Mimo wcześniejszych zapowiedzi w meczu nie zagrał Bradley Beal – musimy jeszcze poczekać na oficjalny debiut Big3 z Phoenix

Cleveland Cavaliers 109 Portland Trail Blazers 95

  • Cały mecz pod dyktando Cavs, którzy jednak nie mogli na dobre odskoczyć i dać odpocząć starterom, bo Blazers trzymali się na granicy blowoutu tylko dzięki dobrej grze ławki
  • Mam wrażenie że w tym sezonie Donovan Mitchell gra lepiej kiedy na boisku nie ma Dariusa Garlanda
  • DominAyton przeciwko dobremu defensywnie frontcourtowi Cavs – 6 punktów, 6 zbiórek i 3/10 z gry
  • Shaedon Sharpe jest zmęczony – tu zagrał już tylko niecałe 27 minut zamiast tradycyjnych w tym sezonie 40 i w ich trakcie miał tylko 2/12 z gry
  • Kris Murray to mógł nie być najlepszy pick w drafcie w historii Blazers – jak na 23 letniego rookiego zaskakująco mało wnosi na boisko i nie widać w nim potencjału na jakąś nagłą poprawę
  • Najlepszym strzelcem Portland w tym meczu był niejaki Duop Reath i to wszystko co musicie wiedzieć o tym meczu

Sacramento Kings 125 Los Angeles Lakers 110

  • Kiedy DeAaron Fox gra, Kings mają bilans 4-1. Kiedy nie gra: 2-3
  • Z nim w składzie Sacramento łapie rewelacyjny rytm – ani na moment nie oddali prowadzenia, prowadząc już +26 na początku czwartej kwarty
  • Domantas Sabonis jeszcze nigdy nie przegrał meczu w którym grał przeciwko Anthony’emu Davisowi. Ma przeciwko niemu bilans 8-0.
  • Sab zagrał świetne spotkanie – 29 punktów, 16 zbiórek, 7 asyst, 3 przechwyty i 1 blok
  • W Lakers dwa jasne punkty: nowy KCP, Cam Reddish rzucił 16 punktów i miał 5 przechwytów
  • LeBron James w wieku niespełna 39 lat wciąż jest jednym z najlepszych graczy w lidze – 28 punktów, 10 zbiórek, 12 asyst, 4 przechwyty i jeden klasyczno-lebronowski blok do których się już przez ostatnie 21 lat zdążyliśmy przyzwyczaić
  • James tym meczem wskoczył na 5. miejsce w historii w liczbie triple double i 8. miejsce w historii w liczbie trafionych trójek

Podcast The Post Prime nagramy w piątek wieczorem.

Dzisiaj możecie posłuchać jak mówię o NBA w Kanale Sportowym: