Zapowiedź sezonu: Orlando Magic

Sezon 2022/23

Urazy i brak pełnej rotacji. Tak można podsumować sezon Orlando Magic, którzy podchodzą do budowania teamu projektowo. Potencjał talentu jest niesamowity, ale… Wendelll Carter Jr. rozegrał 57 spotkań, coraz stabilniejszy i kozacki Markelle Fultz 60, Cole Anthony 60, Gary Harris 48, Mo Wagner 57, czy Jalen Suggs 53. Ostatecznie Magic skończyli na 13 miejscu w Konferencji Wschodniej z bilansem 34-48, dostając kilka ciekawych spotkań od Paulo Banchero. Franz Wagner wszedł na wyższy poziom, absolutnie nie zderzając się ze ścianą drugoroczniaka, co potwierdził także na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Myślę, że ten sezon dał Magic próbkę tego co mogą tworzyć w pełnym zdrowiu. Do poprawy jest sporo w ofensywie, a przecież tam ewidentnie nie brakuje potencjału.

Offseason 2023

Podpisany tego lata Joe Ingles wniesie sporo doświadczenia do rotacji młodych Magic, aich głównym punktem był Draft 2023. Magic wybrali z szóstką Anthony’ego Blacka z Arkansas, który przy wzroście 198 cm jest obudowany jak gracz NFL. To typowy „war dog”, czołowy defensor z tegorocznej klasy, którego głównym atutem jest playmaking i możliwość bronienia kilku pozycji. To pełny pakiet pod kątem IQ, szczególnie na bronionej połówce, bo mało który gracz w tym wieku rozumie tak dobrze pewne schematy. Nie powinien w ofensywie kolidować przy dwójce Fultz-Suggs, a wręcz być pewnym punktem rotacji, na wypadek gdyby ktoś znowu wyleciał z powodu kontuzji. Z pickiem 11 do Magic trafił również Jett Howard (syn Juwana Howarda), co było trochę takim zaskoczeniem, że gość przesunął się do loterii. Howard ma dobry background ze szkoły średniej, nie jest może elitarnym zbierającym, ale potrafi zdobywać punkty na wiele sposobów, nawet seriami. Jakby nie patrzeć, to był całkiem dobry Draft dla Orlando.

Kluczowy zawodnik

Markelle Fultz. Możemy tylko zastanawiać jak Fultz byłby dobry, gdyby nie sprawy pracy nad jego rzutem czy kontuzje. Wydaje się, że w Orlando odnalazł spokój i zawalczył o swoją karierę. W pełnym zdrowiu jest najpewniejszym punktem Magic z piłką, nie tylko jako kreator, ale również jako slashujący guard do kontr. Nadal wierzę w jego rozwój, bo przecież Fultz ma dopiero 25 lat, 6 sezonów za sobą i tak… raptem 191 meczów na koncie. Kluczem będzie tu zdrowie i jeszcze raz zdrowie, dlatego mocno wypada trzymać kciuki i liczyć na to, że Fultz zdoła rozegrać minimum 70 spotkań.

Najciekawszy zawodnik

Pod kątem talentu jest sporo ciekawych graczy w Magic, ale mimo wszystko stawiam na drugi rok Paulo Banchero. Mieszanka warunków fizycznych, atletyzmu i ogromnych umiejętności sprawia, że Banchero już teraz wygląda jak przyszłościowy franchise player, a tak naprawdę dostaliśmy pierwsze próbki w postaci 20/7/4 w każdym meczu. Pobyt w kadrze USA na Mistrzostwach Świata był ogromną lekcją pokory, ale Banchero jest jak gąbka – chłonie wiedzę i ma mindset do tego, aby z niej korzystać. Doskonale uzupełnia się w rotacji z Franzem Wagnerem i podejrzewam, że ciągła praca nad grą przodem do kosza w koźle oraz nad rzutem wyciągną Banchero na topowego gracza ligi w ciągu kilku najbliższych lat.

Czemu warto ich śledzić?

W pełnym zdrowiu to będzie tam fun to watch. Masa młodych graczy na dorobku, część z nich już teraz pokazała, że może grać w zasadzie przeciwko każdemu. Bracia Wagner mają ogromne jaja do gry, Banchero jest dopiero przed wybuchem rozwojowym, obwód ma się na papierze dobrze, a Wendell Carter Jr, wyrasta na glue guya tego teamu.

Prognoza na ten sezon

Przy zachowaniu rotacji Magic stać na bitwę o Play-In. To będzie ciekawy sezon pod kątem testowania rotacji, bo chociażby w poprzednim sezonie piątka Fultz-Harris-Wagner-Carter-Banchero spędziła razem ponad 550 minut. Co ciekawe, Magic są duzi, fizyczni, ale potrafią też znakomicie biegać, co może być kluczem do poszczególnych match-upów z mniej fizycznymi ekipami. Joe Ingles da sporo doświadczenia w szatni – on i Fultz jako jedyni w Orlando są minimum 6 lat w lidze.