• wooden
PostPrime/Post prime News/Wyniki/Noc w NBA: 40 000 punktów LeBrona Jamesa

Noc w NBA: 40 000 punktów LeBrona Jamesa

W nocy z soboty na niedzielę rozegrano 5 spotkań. Ale liczyło się tylko jedno.

Co konkretnie wydarzyło się w nocy?

  • Jimmy Butler wygrał pojedynek z Keyonte Georgem
  • Mikal Bridges wygrał z Dejounte Murrayem
  • Blazers drugi raz z rzędu wygrali derby G-League
  • Rockets wylosował się dobry Jalen Green i wygrana z Suns
  • Jakiś gość przekroczył próg 40 tysięcy punktów w karierze

 

Rekord LeBrona Jamesa zapowiadaliśmy z Piotrkiem Zarychtą już w czwartek w podcaście i poświęciliśmy sporo czasu jego historycznemu znaczeniu.

Atlanta Hawks 102 : 114 Brooklyn Nets

  • Kiedy Jalen Johnson jest najsłabszym starterem Hawks to ja nie chcę oglądać takiego meczu
  • Warto jednak zauważyć pierwszy od nie-pamiętam-kiedy mecz duetu Mikal Bridges – Cam Johnson, w którym obaj gracze byli bardzo dobrzy lub świetni – zwłaszcza Mikal (który powinien być teraz w Oklahomie, ale Sam Presti przekombinował) był znakomity – 14/26 z gry i 38 punktów

Utah Jazz 120 : 126 Miami Heat

  • Bardzo mi się podoba nowa iteracja Utah Jazz – z Keyonte Georgem i Taylorem Hendricksem w pierwszej piątce, do tego piękny Lauri, który jak na prawdziwą gwiazdę NBA potrafi luźno zrobić 25 punktów mimo, że rzut nie siedzi – 5/15 z gry
  • Chciałbym zobaczyć choć jeden mecz Jazz w tym sezonie w którym wyjdą piątką:
    • Sexton – George – Hendricks – Lauri – Kessler
    • Jesteśmy o jednego Johna Collinsa od tego ustawienia, czekam.
  • Keyonte George był rewelacyjny – 31 punktów, 12/23 z gry, 6/14 za 3, 4 zbiórki, 4 asysty – on naprawdę ma szansę być nowym Bradleyem Bealem za kilka lat.

  • Taylor Hendricks też się rozkręca – 8 punktów, 13 zbiórek, 2 bloki – to będzie Jaden McDaniels 2.0, spójrz jak ten chłopak broni:

  • Ach byłbym zapomniał, to Heat wygrali ten mecz, a najlepszy na boisku był zbliżający się już do playoffowej formy Pan Koszykarz Jimmy Butler. Gość jest niepowtarzalny:

Portland Trail Blazers 107 : 100 Memphis Grizzlies

  • W rewanżu najlepszych drużyn G-League tego sezonu, znowu wygrali Blazers, ale tym razem najlepszy na boisku był Anfernee Simons, a nie Duop Reath

Houston Rockets 118 : 109 Phoenix Suns

  • Jeśli ktoś jest sceptyczny względem potencjału tegorocznych Phoenix Suns, to właśnie przez takie mecze:
    • nie mają odpowiedzi na dominujących centrów rywali
    • mają regularne problemy na bronionej desce
    • nie mają jak bronić dynamicznych guardów
  • I to wszystko wyszło w tym meczu – Fred Van Vleet robił co chciał, Alperen Sengun mimo rozregulowanego celownika robił co chciał pod koszem, a fakt, że Rockets wylosował dobry Jalen Green dopełnił formalności
  • Naprawdę chciałbym oglądać Jalena Greena w takiej wersji co mecz, ten chłopak ma niesamowity potencjał ograniczony tylko przez zryty beret:

  • Mówił ktoś o zrytym berecie? Highlightem meczu była pogawędka Bradleya Beala właśnie z Getto Greenem:

  • No dobra, był jeszcze jeden highlight w tym spotkaniu – Alperen Sengun to dzika i nieokrzesana wersja Nikoli Jokica i jestem naprawdę zafascynowany tym w jaką stronę się rozwija:

Denver Nuggets 124 : 114 Los Angeles Lakers

To nie będzie Twoja typowa relacja z meczu, bo tu wcale nie o ten mecz chodzi.

Zacznijmy od tego:

Poprawiam tym:

 

I zanim zaczniemy w coś więcej niż tweety – skończymy tym:

Na koniec jedna mecz wygrali Denver Nuggets:

  • I to mimo tego że nie udało się zrealizować obietnic Nikoli Jokica:

  • Który pozwolił LeBronowi zdobyć te jego 40 tysięcy punktów, a nawet doprowadzić do crunchtime… a potem w ostatnich 3 minutach kompletnie przejął mecz, zrobił z Anthony’ego Davisa swoją dziw… swój podnóżek i w parę sekund było po emocjach. Jokic jest wręcz nieprawdopodobnie dobry i było coś symbolicznego w tym, że w tym samym meczu oglądaliśmy historyczne osiągnięcie najlepszego gracza ostatnich 25 lat w NBA i fakt, że mu ten mecz zabrał obecnie najlepszy gracz w NBA.
  • Joker jest niesamowity, nie da się go nie kochać:

Podziel się:
Poprzedni Wpis
Następny Wpis
Autor
Dołącz do dyskusji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *