• wooden
PostPrime/Koszykówka na świecie/Draft/Mock Draft Post Prime

Mock Draft Post Prime

DRAFT DAY WELCOME TO!

Po dwóch częściach Big Boardu – elitarnych Tierach 1 i 2, oraz grupie potencjalnych bardzo dobrych i dobrych rolesów – Tiery 1 i 2, oraz podcaście omawiającym wszystko razem… czas na zapowiedziany mock. Oczywiście, nie mam swoich sources, więc to będzie mój mock – jak ja bym wybierał na miejscu poszczególnych drużyn, biorąc pod uwagę ich sytuację. Nie chcę tu zgadywać kolejności – od tego są profesjonaliści z prawdziwymi źródłami, jak Chad Ford i chłopaki z Draft Express. Jeśli ktoś chce dokładniejszego opisu graczy, odsyłam do moich poprzednich tekstów o drafcie.

  1. Detroit Pistons – Cade Cunningham (PG/SG/SF/PF)

To proste jak konstrukcja cepa (dzierżak i bijak połączone gazwą, a co myślałeś?)

Troy Weaver zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o dopasowanie czołowych graczy tej klasy do składu Pistons, odpowiedział po prostu:

„Dopasowanie? Wygraliśmy 20 spotkań. Wszyscy tu pasują”.

Idealnie ujęte. Jak jesteś tak słaby jak drużyna z Detroit nie patrzysz na dopasowanie, tylko na to kto jest potencjalnie najlepszym graczem. Cade kłóci się pozycją z Hayesem (nie kłóci, ale załóżmy) – to problem Hayesa. Mobley kłóci się pozycją ze Stewartem/Beyem/Grantem – to ich problem. Wybierając z jedynką bierzesz najlepszego dostępnego gracza, a przy analizie taśm to wygląda tak: Godzina z Greenem – och, jaki dobry… godzina z Mobleyem – och, jaki dobry… godzina z Suggsem… och jaki dobry, 40 sekund z Cadem – dobra, to pierwszy pick, koniec tematu.

Gdyby Pistons nie chcieli brać Cunninghama z jedynką – zrobią trade down. To że nie ogłosili jego wyboru już teraz, oznacza, że po prostu wykonują swoją pracę: zachęcają drużyny (zwłaszcza te mogące dać im pick z top3) do składania ofert. Ponoć już odrzucili wstępne oferty Houston, tak jak odrzucili ofertę Oklahomy 6.+SGA. To wygląda jak cena zaporowa, ale… słusznie, sam bym to wszystko odrzucił, zwłaszcza przed draftem.

Jednak istnieje scenariusz w którym Pistons rzeczywiście idą w dół. Weaver podobno kocha Mobleya, mimo tego że nie przeprowadził z nim workoutu. Bardzo lubi też Greena. Z drugiej strony podobno jest nić porozumienia na linii Oklahoma-Cleveland. Jeśli Prestiemu uda się pozyskać pick nr 3 i spakować go z Shaiem i/lub 16 i 18, może jednak dogada się ze starym kumplem. Wiem że wydaje się to potwornie drogo, ale zarówno w Thunder, jak i w każdym innym klubie ligi wiedzą, że ich GM zgromadził aż za dużo picków i jest gotów płacić 120 centów za dolara jeśli naprawdę chce jakiegoś młodego gracza.

Mimo wszystko, po całej analizie tej klasy jaką wykonałem, będę w szoku jeśli tuż po 2 w nocy z czwartku na piątek nie usłyszę słów Adama Silvera: With the first pick of the 2021 Draft, Detroit Pistons select Cade Cunningham.

Alternatywa: Brak. Tylko Cade.

2. Houston Rockets – Jalen Green (SG)

Teoretycznie mam nad nim Mobleya i to dość wyraźnie. Jednak w sytuacji Houston nie chcesz łączyć mającego problemy z motywacją Wooda, z mającym problem z motorem Mobleyem. Dwóch podkoszowych, jeden roszczeniowy, a drugi nie dość roszczeniowy, razem z dwoma chętnie zabierającymi piłkę guardami jak Wall i KPJ, to recepta na pośmiewisko ligi, a nie dobre środowisko do rozwoju graczy.

Stąd Green.

Green który da Rockets scoring i ekscytację z czasów Jamesa Hardena. Który da latanie nad koszami i pasję dużemu rynkowi pragnącemu takich atrakcji. Który nie wymusi oddawania Christiana Wooda, a pozwoli kibicom się cieszyć mimo kolejnego fatalnego roku tankowania. Najważniejszy problem z dopasowaniem jest taki: jeśli możesz wybierać między dwoma graczami z podobnej półki, z których wzięcie jednego długofalowo kłóci się z Twoim kluczowym zawodnikiem, a drugiego nie kłóci, to po co brać tego co się kłóci, nawet jak jest minimalnie lepszy? Nie patrzysz na dopasowanie ale patrzysz na kolejne ruchy – oddanie Wooda byłoby utratą assetu, a długofalowo on zwyczajnie nie powinien grać z Mobleyem. Za to wzięcie Greena daje Ci ekscytujący dla kibiców trzon KPJ-Green-Tate-Wood, który będzie ze wszystkimi przegrywać, ale jednocześnie trzymać kibiców na trybunach.

Pick z dwójką dla Houston to zdecydowanie Green…

Już nie mówiąc o tym, że zarówno Mobley, jak i Suggs nawet nie chcieli trenować dla Rockets.

Alternatywa: Evan Mobley

3. Cleveland Cavaliers – Evan Mobley (PF/C)

Drużyna gdzie jedynym klasycznym silnym skrzydłowym jest kontuzjowana od dwóch lat łydka Kevina Love, a pozostałych dwóch graczy mogących grać na tej pozycji – Cediego Osmana i Larry’ego Nance’a próbuje oddać za dopłatą, ma szansę wybrać potencjalnie All NBA silnego skrzydłowego. Co może pójść nie tak?

Gdybym był GMem Cavs, mając szansę na Mobleya zwyczajnie wyłączyłbym telefon i go wybrał. Nie dość że przenosi defensywny potencjał zespołu w inną galaktykę, nie dość że idealnie pasuje do trzonu Cleveland – piątka Garland-Sexton-Okoro-Mobley-Allen wydaje się być wręcz idealnie zbilansowana, nie dość że dodaje podania i ofensywny podkoszowy hub grupie ludzi dla której podania były rzadkością… to jeszcze chce grać w Ohio. Możliwe, że Mobley jest pierwszym zawodnikiem od czasu LeBrona Jamesa, który chce zostać wybrany przez Cavs. Nie pojechał na workouty do Detroit i do Houston, a zamiast tego już szykuje się do grania w Cleveland. Szalony człowiek. No brainer z 3. pickiem. Dlatego Altman pewnie sprzeda ten wybór.

Alternatywy: Jalen Suggs, Scottie Barnes, trade

4. Toronto Raptors – Jalen Suggs (PG/SG)

Nowy Kyle Lowry w miejsce starego Kyle’a Lowrego. Połączenie jak z nieba. Długo myślałem tu nad Scottiem Barnesem, zwłaszcza że Ujiri zawsze bierze potencjał nad bieżącymi możliwościami gracza i zaczynał pracę jako… asystent Davida Thorpe’a, największego fana Barnesa jakiego słuchałem. Masai wciąż bardzo ceni jego opinię.

Mimo to myślę, że wybierze tu Suggsa. Poza oczywistym positional need, ma też gracza który wypruwa sobie żyły na parkiecie. A to jest jedna, jedyna, cecha, którą bardziej sobie ceni niż potencjał fizyczny. Ja bym wybrał tu Suggsa. Odchodzi Kyle Lowry, niech żyje Kyle Lowry 2.0.

Alternatywy: Scottie Barnes, Alperen Sengun

5. Orlando Magic – Scottie Barnes (PG/PF)

Magic kochają długorękich skrzydłowych i nie mają w składzie ani jednego keepera z którym wiązaliby się long term. Stąd mogą sobie pozwolić na wzięcie najlepszego możliwego gracza, o najwyższym suficie. I zupełnie się nie przejmować jego podłogą – w końcu ta przebudowa potrwa parę lat. W best case – dostaną skład Anthony-Fultz-Okeke-Barnes-Carter z kurującym się Isaaciem, gdzie Barnes będzie faktycznym rozgrywającym. Brak rzutu, kolejny rok tankowania, ale może… mooooże Scottie naprawdę okaże się hybrydą Magica Johnsona ze Scottie Pippenem? Nie wiem czy jest w tym roku zawodnik o wyższym suficie, a to tego powinni obecnie szukać Magic.

Alternatywy: Jalen Suggs, Jonathan Kuminga, Josh Giddey

6. Oklahoma City Thunder – Jonathan Kuminga (SG/SF/PF)

Surowy, długoręki gracz w stylu Jaylena Browna, o potencjale fizycznym Kawhiego Leonarda. Masz szansę wyjąć tu potencjalnie najlepszego gracza w drafcie, który w najgorszym przypadku będzie tak zły, że pomoże Ci ponownie uzyskać wysoki pick. A wtedy nie będziesz się tak przejmował wyborem 2021, bo zostanie Ci jeszcze 35 picków w 5 lat. Oklahoma będzie szukać tylko i wyłącznie najwyższego możliwego sufitu, a jeśli nie wyjdzie? 35 picków w 5 lat. Któryś trafi.

Alternatywa: James Bouknight, Josh Giddey

7. Golden State Warriors – James Bouknight (SG)

Nie jest tajemnicą, że Warriors handlują tym pickiem. Oni wręcz mówią to agentom graczy, którzy przychodzą do nich na workouty. To jednak nie będzie łatwe bo uparli się na supergwiazdę, a rzeczy takie jak np. dealowanie tego picku za takiego Jeramiego Granta lub Christiana Wooda ich nie obchodzą. Stąd najciekawsza potencjalna wymiana, o której mówili m.in. Zach Lowe z ekipą DraftExpress to trade down z Memphis, gdzie za zejście 3 wybory w dół, Warriors dostali by w rekompensacie dwóch graczy z grupy: Brooks, Bane, Clarke, Melton. Pytanie czy Grizzlies mają aż takie ciśnienie na kogoś dostępnego z 7.

Gdyby jednak w San Francisco postanowili wybierać w tym miejscu – Bouknight to znakomity wybór. Nie dość, że z miejsca dałby im scoring z ławki (a atak GSW bez Stepha był w minionym sezonie koszmarny), to jeszcze mógłby uczyć się od Klaya i Stepha dochodzenia do rzutu i rozwiązań w koźle. Co więcej, powinien mieć sporą wartość po drafcie, gdyby pojawiła się opcja wymiany za gwiazdę. Idealny pick.

Alternatywy: Jonathan Kuminga, Josh Giddey, Moses Moody, Franz Wagner, trade.

8. Orlando Magic – Moses Moody (SG/SF)

Jeśli z 5. Magic wezmą długorękiego skrzydłowego z potencjałem do gry na pozycji PG, to z 8. według mnie powinni wziąć kogoś nieco pewniejszego. Moody nie tylko pasuje do fetyszu wingspanu Johna Hammonda, ale jest też najpewniejszą opcją 3&D w tegorocznej klasie, graczem z wysoką podłogą. Z drugiej strony dziś od rana w sieci aż huczy o zainteresowaniu Magic Ziaire Williamsem, którego oglądali już na dwóch workoutach. To by świadczyło według mnie o tym, że rozważają trade down, bo wzięcie w tym miejscu Williamsa byłoby marnowaniem wartości. Nie zdziwiłbym się, gdyby Orlando zamieniło się najpierw z Memphis na picki, a potem zeszło jeszcze raz, na przykład oddając 10 za 16 i 18, dopiero tam wybierając Ziaire.

Alternatywy: Ziaire Williams, Josh Giddey, trade

9. Sacramento Kings – Alperen Sengun (C)

Podobno Kings złożyli „miękką obietnicę” Franzowi Wagnerowi – jeśli będziesz dostępny z 9., a my będziemy mieć pick, to Cię wybierzemy. Nic dziwnego, Wagner wygląda fantastycznie analitycznie i bardzo dobrze pasuje do core Fox-Haliburton-Holmes, wnosząc do najgorszej obrony ligi możliwość krycia kilku pozycji, a w ataku będzie kolejnym mądrym graczem, szwajcarskim scyzorykiem pełnym umiejętności, grającym przede wszystkim dla zespołu. Jednak ja bym na ich miejscu powstrzymał swój pęd za playoffs i wybrał w tym miejscu Senguna, jako najlepszy dostępny talent. Co prawda nie poprawi to ich obrony, ale w dłuższej perspektywie jestem przekonany, że Turek będzie dużo lepszym graczem niż Niemiec. Analitycznie jest jeszcze bardziej imponujący niż Wagner, a Kings powinni przy okazji tego wyboru poważnie przemyśleć swój długofalowy plan rozwoju.

Alternatywy: Franz Wagner, Josh Giddey, Jalen Johnson, trade

10. Memphis Grizzlies – Franz Wagner (SF/PF)

Wygląda na to, że Grizzlies bardzo podobnie myślą o Wagnerze co Kings i według plotek to po niego chcą się wspinać w górę draftu. Jeśli więc Franz spadnie im aż do 10, podejrzewam, że długo nie będą się zastanawiać nad wyborem.

Alternatywy: Josh Giddey, Chris Duarte

11. Charlotte Hornets – Usman Garuba (PF/C)

Hornets z 11 mają do załatania ogromną dziurę w swoim składzie i bardzo pasowałby mi tutaj Alperen Sengun. Jeśli jednak sprzątną go z 9. Kings, to Hornets mają do wzięcia kolejnego sprawdzonego w Europie podkoszowego, który powinien z jednej strony bardzo poprawić ich obronę, a z drugiej w ataku rozkwitnąć grając obok LaMelo. Jeśli jednak stwierdzą, że Garuba ma zbyt podobny profil fizyczny do PJa Washingtona, mogą tu sięgnąć nawet po Kaia Jonesa, choć nie byłbym fanem tego wyboru.

Alternatywy: Alperen Sengun, Kai Jones, Josh Giddey, Isaiah Jackson

12. San Antonio Spurs – Josh Giddey (PG/SG/SF)

O Giddeyu mogą myśleć już nawet w Toronto i Orlando, a tu jest dla mnie jego podłoga. Wymieniałem go w linijce Alternatywy przy ostatnich kilku wyborach i wydaje mi się, że jeśli rzeczywiście spadnie do Spurs, to w San Antonio będą zachwyceni. Najlepszy podający tego draftu, mądry gracz, który w rozgrywkach międzynarodowych jednoznacznie pokazuje, że nie ustępuje talentem gwiazdom z NBA. Jego jedyny mankament to rzut, ale Chip Engelland już nie takie rzuty naprawiał. Giddey już w pierwszym sezonie może być najlepszym rozgrywającym Popovicha jakiego miał w zespole od czasów Parkera i Manu.

Alternatywy: Jalen Johnson, Davion Mitchell, Ziaire Williams, Kai Jones, Corey Kispert

13. Indiana Paceres – Corey Kispert (SG/SF)

Mam z tym pickiem chyba największy problem i wydaje się, że nie bez powodu w lidze huczy od potencjalnych plotek o wymianie z jego udziałem. Idę na łatwiznę i klasycznie dla Pacers biorę najlepszego dostępnego białego gracza, klasycznie dla Carlisle biorę weterana gotowego do gry na już i przy okazji znajduję tani zamiennik dla chcącego sporych pieniędzy Douga McDermotta.

Alternatywy: Davion Mitchell, Chris Duarte, Trey Murphy, trade

14. Golden State Warriors – Davion Mitchell (PG/SG)

Według zasady – jeden gracz high upside (Kuminga/Bouknight/Giddey), jeden high floor, mam tu dla Warriors Mitchella. Może i jest paru potencjalnie lepszych graczy, może i mam od niego wyżej choćby Milesa McBride, ale jeśli w Golden State użyją obydwu picków, to podejrzewam, że będą chcieli, żeby choć jeden zawodnik mógł realnie im pomóc na boisku. A Mitchell pomoże. Wygląda jak mały Jrue Holiday i w najgorszym przypadku będzie takim dużo lepszym i mądrzejszym Patem Beverleyem. Możesz nim poszczuć rozgrywającego rywali i wysłać Stepha na defensywny urlop.

Alternatywy: Chris Duarte, Trey Murphy, Miles McBride, Jared Butler, trade

15. Washington Wizards – Chris Duarte (SG/SF)

Jeśli Wizards nie oddadzą Bradleya Beala, będą potrzebowali kogoś kto już teraz może im pomóc w ich pogoni za przeciętniactwem. Mają ogromną dziurę na pozycji SF i Duarte mógłby ją zapełnić już od pierwszego dnia w klubie. Jeśli jednak pomyślą choć trochę perspektywicznie, brałbym na ich miejscu Treya Murphy, lub po oddaniu Westbrooka jakiegoś Sharife Coopera. Można by też oddać 15 do Nowego Jorku za 19 i 21, bo Thibs podobno dałby się pokroić za możliwość wybrania Mitchella lub Duarte. A jak oddadzą Bradleya Beala? To pewnie zrobią tu jakiś szalony swing typu Williamsa, Thora lub Johnsona.

Alternatywy: Davion Mitchell, Trey Murphy, Jared Butler, trade i szaleni młodzi atleci

16. Oklahoma City Thunder – Ziaire Williams (SG/SF/PF)

Oklahoma powinna tutaj próbować po prostu wyciągnąć największy możliwy talent. Nawet jak jest 10% szans na gwiazdę, a 90% na gwiazdę ligi chińskiej, warto próbować. Jak się nie uda, to wywalić, a za rok mają kolejne 3 picki. Inna rzecz, że dla mnie powinni tu spróbować spakować 16, 18 i coś drobnego i próbować się dostać na półkę talentu wyżej, np. po Giddeya.

Alternatywy: Keon Johnson, Usman Garuba, Kai Jones, trade-up, Sharife Cooper, Miles McBride, Jalen Johnson

17. New Orleans Pelicans – Trey Murphy (SF/PF)

Pelicans chcą kogoś na teraz, taniego strzelca na skrzydło. Opcje są dwie: Trey Murphy lub Jared Butler. Osobiście wolę tego drugiego, ale jego serce jest naprawdę poważną czerwoną flagą, plus jest nieco mniejszy, a Pels potrzebują nie guarda, a skrzydłowego. Najlepiej byłoby wziąć Coreya Kisperta – to dopasowanie idealne, więc jeśli Indiana przepuści tego białego strzelca, w Nowym Orleanie na pewno się na niego skuszą.

Alternatywy: Jared Butler, Corey Kispert,

18. Oklahoma City Thunder – Jalen Johnson (SG/SF/PF)

Josh Smith tej klasy. Żeby być kimś musi trafić w idealne warunki do rozwoju, w miejsce gdzie są ludzie znający się na player development. Wydaje mi się, że jeśli spadnie do Thunder, nie będą się oni wahać, tylko wezmą go nie patrząc na fit i brak podkoszowego. Johnson już w pierwszym sezonie powinien być ciekawszym graczem niż Darius Bazley, a razem z Williamsem i Poku stworzy najbardziej ekscytujące WTF trio w historii ligi.

Bardzo możliwe jednak, że Thunder jeden ze swoich picków poświęcą na podkoszowego, dlatego z 16 lub 18 pewnie trafi do nich Kai Jones lub Isaiah Jackson

Alternatywy: Miles McBride, Sharife Cooper, Kai Jones, Keon Johnson trade-up

19. New York Knicks – Jared Butler (PG/SG)

Biegający po zasłonach strzelec który doda trochę kozła i trochę rozegrania i dużo zaangażowania. Thibs powinien go pokochać za walkę w obronie, fani za spacing jaki doda wokół Juliusa Randle’a i RJa Barretta. Knicks pewnie bardziej chcą Butlera niż Coopera, ale Butlera mogliby im sprzątnąć Hawks, a Cooper pewnie spadłby w tym scenariuszu bez problemu do 21.

Alternatywy Miles McBride, Sharife Cooper, Jaden Springer, Isaiah Jackson

20. Atlanta Hawks – Keon Johnson (PG/SG/SF)

Najbardziej atletyczny gracz tego draftu według pomiarów z Draft Combine. Ma całkiem wysoko podłogę dzięki zamiłowaniu do obrony i coraz bardziej mi wygląda na hybrydę KCP z DDRem, nie tylko ich dobrych cech. Żeby zmaksymalizować swój potencjał musi trafić do zespołu który ma czas na rozwój i będzie miał cierpliwość do jego odpałów i dyskusyjnej decyzyjności na boisku. W przypadku Hawks, będzie to G-League. Na ten moment to rezerwowy defensywny shot&D guard, czyli coś czego Hawks od dawna szukali w osobach Rondo i Dunna. No to teraz mają i to mają potencjalny steal przy tym atletyzmie. Jeśli Hawks naprawdę chcą zrestartować cykl na skrzydle oddając jednego z dwójki Reddish/Hunter, żeby utrzymać finanse w ryzach, to jest ich gracz.

Alternatywy: JT  Thor, Jared Butler, Jaden Springer, Josh Chrisopher, Miles McBride

21. New York Knicks – Sharife Cooper (PG)

Najbardziej ekscytujący rozgrywający tego draftu, który ma (małą) szansę skończyć jako Top5 gracz tej klasy. Musi tylko dodać rzut, bo w tym momencie jest Trae Youngiem z rzutem gorszy niż Ish Smith. Fani w MSG będą mogli spędzać wieczory bucząc na Thibsa za to że go nie wpuszcza na parkiet.

Alternatywy: Miles McBride, Jaden Springer

22. Los Angeles Lakers – Miles McBride (PG/SG/SF)

Trudno mi sobie wyobrazić żeby Lakers zatrzymali ten pick jeśli nie będą z nim mogli pozyskać Duarte lub Mitchella, ale jeśli ten drugi jest dla nich ciekawy, to McBride powinien być nawet ciekawszy. Wściekły pies w obronie, dzięki długim łapom mogący kryć pozycje od 1 do 3. Myślę że long term byłby fantastycznym graczem dla Lakers, problem w tym, że oni nie mają znowu aż tyle czasu.

Alternatywy: Jaden Springer, Cameron Thomas, Isaiah Jackson

23. Houston Rockets – Kai Jones (PF/C)

Houston mogą sobie tu pozwolić na strzał w kompletną pustkę i sprawdzić czy w Jonesie jest cokolwiek więcej niż czysty atletyzm.

Alternatywy: Każdy możliwy boom or bust pick, trade

24. Houston Rockets – JT Thor (SF/PF/C)

Skoro jeden strzał, to zróbmy od razu drugi: nowy, defensywny, Pascal Siakam, trzeba mu tylko dać czas na naukę i miejsce na robienie błędów.

Alternatywy: Każdy możliwy boom or bust pick, zwłaszcza Josh Christopher, trade

25. LA Clippers – Jaden Springer (PG/SG)

Defensywny guard, który już w pierwszym sezonie może być lepszy niż Pat Beverley… Głównie dzięki temu że trzyma się swojej roli i nie jest pierdolnięty.

Alternatywy: Isaiah Jackson, Day’Ron Sharpe, Josh Christopher, Isiah Todd, Cameron Thomas

26. Denver Nuggets – Cameron Thomas (PG/SG)

Nuggets grając cały sezon bez Murraya i z widmem utraty Bartona za kilka dni potrzebują koniecznie kogoś kto dostarczy im punktów. Cam Thomas obecnie umie dosłownie tylko w punkty i to może być w pełni wystarczające dla Nuggets

Alternatywy: Day’Ron Sharpe, Joshua Primo, Tre Mann, Ayo Dosunmu, Josh Christopher, Joe Wieskamp, Vrenz Bleijenbergh

27. Brooklyn Nets – Isiah Todd (PF/C)

Po co Nets mają podpisywać podkoszowego, skoro mogą go sobie wziąć z draftu? Już ograny w G-League, zaskakująco duży na taśmie gracz, który broniąc, zbierając i grając pnr i pnp z gwiazdami Nets może być w pierwszym sezonie kandydatem do All-Rookie Teams.

Z drugiej strony – podobno Day’Ron Sharpe tutaj to done deal, choć ja bym tak nie wybrał.

Alternatywy: Day’Ron Sharpe, Charles Bassey, Raiquan Gray, Neemias Queta

28. Philadelphia 76ers – Josh Christopher (PG/SG)

Atletyczny, bardzo surowy scorer, który grając w rezerwowych lineupach może być podobnym zaskoczeniem i trade assetem co Tyrese Maxey rok temu – Morey ma fetysz talentu, a talent jest tu oczywisty. Gorzej z głową

Alternatywy – Isaiah Jackson, Day’Ron Sharpe, Charles Bassey, Raiquan Gray

29. Phoenix Suns – Isaiah Jackson (C)

Suns przydałoby się zabezpieczenie na wypadek gdyby Jalen Smith okazał się być niegrywalny także w swoim drugim sezonie. Jackson chociaż jest dobrym atletą i umie bronić obręczy. W tym miejscu draftu nie oczekujesz wiele więcej. Gdyby jednak chcieli zaoszczędzić na pierwszorundowej kasie (super-sarver move) to Rokas Jakubaitis lub Vrenz Bleijenberghbrzmią jak dobre draft&stash prospekty.

Alternatywy – Rokas Jakubaitis, Raiquan Gray, Day’ron Sharpe, Vrenz Bleijenbergh

30. Utah Jazz – Raiquan Gray (SF/PF)

Bardzo silny atleta, mogący bronić kilka pozycji. Potrzebuje jednak odżywek i treningu z NBA, żeby zrzucić kilka(naście?) kilo.

Alternatywy – Rokas Jakubaitis, Raiquan Gray, Day’ron Sharpe, Vrenz Bleijenbergh, Joshua Primo

Gracze którzy się nie zmieścili, choć byli blisko, dla mnie pewniaki do drugiej rundy:

Rokas Jakubaitis, Raiquan Gray, Day’ron Sharpe, Vrenz Bleijenbergh, Joshua Primo, Tre Mann, BJ Boston, Ayo Dosunmu, Greg Brown, Jericho Sims, Neemias Queta, Jason Preston, Joe Wieskamp, Charles Bassey, Jeremiah Robinson-Earl, Filip Petrusev, Luka Garza, Nah’shon Hyland, Herb Jones,