Zaczęło się. Adrian Wojnarowski i Shams Charania wstali i informują. Na początek Philadelphia 76ers robią ruch, który mówi, że Joel Embiid będzie zdrowy, a my będziemy gotowi na jego powrót.
Zaczynamy od szczegółów wymiany:
- Buddy Hield do Sixers
- Marcus Morris, Furkan Korkmaz, trzy wybory w drugich rundach draftu do Pacers
Finansowo:
- Sixers oddają w salary cap zawodników za łącznie 22,4 miliona dolarów
- Pacers mogą te pieniądze przejąć, jednocześnie oddając Hielda, którego umowa jest warta 19,3 miliona dolarów
- Jednocześnie Sixers oddają Danuela House’a do Detroit Pistons, dzięki czemu uwalniają dodatkowe pieniądze.
- Spadają o 2,7 miliona dolarów poniżej podatku od luksusu i nie będą płatnikami apron.
- Dzięki temu mogą ściągać zawodników z rynku buyout bez ograniczeń.
Indiana is nearing a deal to trade Buddy Hield to the 76ers, sources tell @TheAthletic @Stadium. pic.twitter.com/r9BSApUsIN
— Shams Charania (@ShamsCharania) February 8, 2024
Analiza
Philadelphia 76ers zyskują przede wszystkim gracza, który dodatkowo uruchomi im atak. Hield w końcu jest jednym z najlepszych strzelców za trzy punkty w całej lidze. Wymiana podstarzałego Morrisa i marudzącego Korkmaza to od razu upgrade pod kątem obecnego sezonu. Hield jest zawodnikiem idealnie pasującym do Joela Embiida, który przecież w tym sezonie notuje najwięcej asyst w swojej karierze. Tylko musi być zdrowy.
Ale ten ruch pokazuje, że Sixers wierzą, że będzie zdrowy.
A dodatkowo kontrakt Hielda też kończy się w najbliższe lato, więc Daryl Morey utrzyma to co miał wcześniej, czyli większość salary cap do wykorzystania. Jeśli za to ceną było oddanie niechcianych lub niewykorzystywanych Morrisa i Korkmaza i dorzucenie trzech picków w drugiej rundzie, to było warto.
Pacers będą mieli nieco wyższe pensje do zapłacenia, ale i tak są dalecy od zapłacenia podatku od luksusu. I tak obaj gracze prawdopodobnie nie zostaną tu dłużej niż do końca sezonu, a wtedy drużyna z Indiany musi mieć środki na nowy kontrakt Pascala Siakama. A trzy picki w drugiej rundzie draftu to dla nich kolejna szansa na znajdowanie ukrytych talentów. Już raz udało im się znaleźć z 31. numerem Andrew Nembharda.
Obok tego Sixers zrobili świetny ruch angażując w niego Detroit Pistons. Oddali tam Danuela House’a, który może być ciekawym graczem dla Pistons. Ale co ważniejsze schodzą poniżej podatku od luksusu i są dalecy od poziomu apron. Dzięki temu mogą podpisać z rynku buyoutów każdego zawodnika, nieważne jaką kwotę ma w tej chwili w kontrakcie. To ustawia ich od razu jako faworytów po Kyle’a Lowry’ego, jeśli tylko zostanie on zwolniony przez Charlotte Hornets.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.