Jeden z najgorszych dni w tegorocznym terminarzu NBA. 4 mecze, żadnych wielkich emocji, żadnych zaciętych końcówek, żadnych wielkich highlightów. Typowy styczeń i wyrabianie normy godzinowej przez ligę.
Trzeba jednak coś napisać bo w końcu 4 mecze zostały rozegrane. Co się działo?
- Na cztery spotkania, mieliśmy tylko jeden remis/zmianę prowadzenia w drugiej połowie
- W dwóch z tych spotkań drużyna dominująca prowadziła od początku do końca
- W trzecim z nich od pierwszej kwarty aż do końca
- A w ostatnim de facto od początku pierwszej połowy
- W żadnym z przypadków prowadzenie lepszej drużyny nie było ani na chwilę zagrożone
- Knicks po transferze OG Anunoby’ego dalej imponują. Choć na tle Wizards nie było to specjalnie trudne.
- Celtics mieli coś do pokazania Indianie, kompletnie zamknęli ich atak i, przede wszystkim, wyłączyli Tyrese’a Haliburtona
- Sixers bez Joela Embiida nie mieli odpowiedzi na atak i głębię składu Jazz
- Rockets uciekali, Giannis gonił, ale jedyne co udało mu się osiągnąć to uniknięcie klasycznego garbage time
Niby nudna noc, ale nawet w takie noce jest w NBA co oglądać.
Pan Bestia Giannis Antetokounmpo Proszę Państwa:
Giannis gave it his all.
48 PTS | 17 REB | 64% FG pic.twitter.com/2oyJZltNnR
— Milwaukee Bucks (@Bucks) January 7, 2024
New York Knicks 121 : 105 Washington Wizards
- Knicks prowadzili przez cały mecz
- Jeśli grają Wizards, patrz na statystyki podkoszowych ich rywali – ci mocni na zbiórce lub grający bully-ball mogą się tu zabawić. Tym razem mieliśmy dwóch takich gagatków.
- Pierwszym był Julius Randle, który wyglądał jak stary grający przeciwko dzieciakom sąsiada: 39/7/5 przy 13/23 z gry
- Drugim król fantasy, Isaiah Hartenstein – 8/19/2/4/2
- W Wizards Kyle Kuzma się zwyczajnie marnuje – 27 punktów przy 10/21 z gry
- Drugim weteranem którego pewnie pół ligi będzie chciało na trade deadline jest Tyus Jones – 11/8 i tylko 2 straty
- Osobiście próbowałbym wyjąć z Waszyngtonu jeszcze Deniego Avdiję – 23/10/6/2 przy 9/13 z gry… ale akurat jego i Bilala Coulibaly’ego Wizards powinni zatrzymać. Reszta do zaorania
Boston Celtics 118: 101 Indiana Pacers
- Już na początku drugiej kwarty było widać, że Indiana chce tylko ten mecz dograć i nie ma w sobie „tego czegoś” co pozwoliłoby im się rzucić w pogoń
- Było to też słychać w głosie Kamila Chanasa komentującego to spotkanie dla Canal+ w parze z Arturem Kwiatkowskim
- Obrona Celtics chyba jako pierwsza w tym sezonie bardzo ograniczyła Tyrese’a Haliburtona w roli kreatora – 7 asyst i 5 strat to jak na sezon tego zawodnika fatalny wynik
- Dla Celtics duet Tatum/Brown z łącznie 69 punktami z 43 rzutów
Utah Jazz 120 : 109 Philadelphia 76ers
- Bez Joela Embiida i Tobiasa Harrisa Sixers zabrakło możliwości zdobywania łatwych punktów
- Nawet mimo tego, że Jazz dalej uparcie grają Johnem Collinsem w pierwszej piątce. A to jeden z najgorszych podkoszowych obrońców w lidze
- Tymczasem cała obrona Jazz ustawiła się pod Tyrese Maxeya – tylko 9/24 z gry i 1/8 za 3
- Lauri Markkanen znowu był świetny w ataku Utah – 33/13 przy 12/19 z gry
- Paul Reed i Mo Bamba tylko statystycznie są dobrymi obrońcami – duet Collins/Kessler poszedł przeciwko nim w 13/14 z gry
Milwaukee Bucks 108 : 112 Houston Rockets
- Wynik wskazuje na zaciętą końcówkę, ale to taki cały czas goniony blowout, gdzie Rockets nigdy nie byli zagrożeni i Bucks zeszli na mniej niż – 5 dopiero rzutem z końcową syreną
- Dla Houston Jabari Smith zagrał znakomite zawody, zwłaszcza w obronie, mimo średnio imponującej linijki 14/12/2/2/1
- Bardzo ważne zwycięstwo dla Rockets, którzy mają chwilowo spore kłopoty z głębią składu – ich ławka w nocy: Amen Thompson, Cam Whitmore, Aaron Holiday, Jeff Green – to już Pistons mają lepszą.
- Słabszy mecz Damiana Lillarda – 5/16 z gry i 18 punktów
- Giannis Antetokounmpo gra życiowy sezon, tym razem 48 punktów z 25 rzutów i 17 zbiórek
- Dodatkowo Grek miał parę uwag na temat obrony swojego zespołu po meczu
“We have to be better. We have to play better. We have to defend better. We have to trust one another better. We have to be coached better. Every single thing, everybody has to be better. Everybody. It starts from the equipment manager. He has to wash our clothes better. The bench has to be better. The leaders of the team have to be more vocal. We have to make more shots. We have to defend better. We have to have better strategy. We have to be better.”
Alperen Sengun jest niezły w koszykówkępic.twitter.com/UztmLtj8jw
— Maciek Wooden (@wooden13) January 7, 2024
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.