• Piotr Zarychta
PostPrime/Post prime News/Newsy/Składy turnieju młodych gwiazd: Sochan out, Podziemski in

Składy turnieju młodych gwiazd: Sochan out, Podziemski in

Nie tak sobie wyobrażaliśmy w najlepszym scenariuszu wygląd turnieju młodych gwiazd. Mieli być i Jeremy Sochan i Brandin Podziemski. Będzie tylko ten drugi.

NBA rozpoczęła ogłaszanie nazwisk już we wtorek. O 21:30 na profilu ligi na twitterze pojawiły się grafiki ze zdjęciami graczy z ich dziecięcego wieku. Po pół godzinie rozpoczęło się ogłaszanie nazwisk graczy, którzy wystąpią w turnieju zaplanowanym na piątek 16 lutego.

Wśród nazwisk zabrakło Jeremy’ego Sochana, który co prawda nie zrobił wielkiego postępu w porównaniu do debiutanckich rozgrywek, ale nie jest gorszym zawodnikiem od Dysona Danielsa z New Orleans Pelicans. Australijczyk gra niewiele ponad 21 minut, jego statystyki nie są zbliżone do tych wykręcanych przez Polaka. Jest to moim zdaniem ukłon w stronę Australii, z którą NBA blisko współpracuje. Sochan co prawda z perspektywy kibica spoza Polski nie jest wybitnie popularny. Rok temu jako debiutant przyciągał uwagę włosami i rzucaniem jedną ręką. Ale to się już opatrzyło, a teraz wszystkie oczy w San Antonio skierowane są na Victora Wembanyamę. Dodatkowo Australia to większy rynek koszykarski niż Polska.

Udało się za to dostać Brandinowi Podziemskiemu. Gracz Warriors broni się pod kątem czysto koszykarskim, nie odstając pod żadnym względem od zawodników wybranych razem z nim do tego spotkania. Jego dodatkowa przewaga to fakt, że gra właśnie w Golden State. Jest zatem szansa, że na trybunach w piątek pojawią się jego koledzy z Warriors. Ale to nie powinno w żaden sposób umniejszać jego bardzo dobrego sezonu. W drafcie został wybrany z 19. numerem, a jest wśród 11 najlepszych debiutantów. To awans o 9 miejsc, bo Chet Holmgren wybierany był rok temu.

Zawodnicy zostaną podzieleni na cztery zespoły, każdy siedmioosobowy. Pierwszy będzie się składał wyłącznie z graczy G-League. Pozostałe zostaną wybrane w drafcie przez trenerów spośród 21 wybranych zawodników. Trenerami będą Pau Gasol, trener zwycięskiej drużyny sprzed roku, a także byłe gwiazdy drużyn z Indiany – Tamika Catchings, Jalen Rose i Detlef Schrempf.

A tak prezentuje się pełna lista zaproszonych zawodników:

Debiutanci:

  • Bilal Coulibaly – Washington Wizards
  • Keyonte George – Utah Jazz
  • Jordan Hawkins – New Orleans Pelicans
  • Scoot Henderson – Portland Trail Blazers
  • Chet Holmgren – Oklahoma City Thunder
  • Jaime Jaquez – Miami Heat
  • Dereck Lively – Dallas Mavericks
  • Brandon Miller – Charlotte Hornets
  • Brandin Podziemski – Golden State Warriors
  • Cason Wallace – Oklahoma City Thunder
  • Victor Wembanyama – San Antonio Spurs

Drugoroczniacy:

  • Paolo Banchero – Orlando Magic
  • Dyson Daniels – New Orleans Pelicans
  • Jalen Duren – Detroit Pistons
  • Jaden Ivey – Detroit Pistons
  • Walker Kessler – Utah Jazz
  • Benedict Mathurin – Indiana Pacers
  • Keegan Murray – Sacramento Kings
  • Shaedon Sharpe – Portland Trail Blazers
  • Jabari Smith Jr. – Houston Rockets
  • Jalen Williams – Oklahoma City Thunder

Gracze G-League:

  • Izan Almansa – G-League Ignite
  • Matas Buzelis – G-League Ignite
  • Ron Holland – G-League Ignite
  • Mac McClung – Osceola Magic
  • Tyler Smith – G-League Ignite
  • Oscar Tshiebwe – Indiana Mad Ants
  • Alondes Williams – Sioux Falls Skyforce

Jeremy Sochan vs Dyson Daniels, sami oceńcie:

  • Rozegrane Spotkania: ✔56 vs 47
  • Minuty na mecz: ✔29.4 vs 21.8
  • Punkty: ✔11.5 vs 5.4
  • FG% ✔43.9 vs 42.4%
  • 3PT% ✔37.4 vs 28.3%
  • FT% ✔78.9 vs 64.6%
  • Zbiórki: ✔5.8 vs 3.7
  • Asysty: ✔3.8 vs 2.6
  • Przechwyty: 0.7 vs 1.3✔
  • Bloki: 0.4 vs 0.4
  • Rekord punktowy sezonu: ✔33 – 17

Ze statystykami Jeremy’ego z ostatnich 20 spotkań porównanie byłoby jeszcze mniej korzystne dla Dysona.

I o ile nie można się kłócić z tym, że Daniels jest na tę chwilę lepszym obrońcą, niż Sochan… to patrząc choćby tylko na podane wyżej statystyki średnie (ilościowe to już deklasacja), wydaje się, że ten wybór nie miał podłoża czysto boiskowego. Niestety.

Podziel się:
Poprzedni Wpis
Następny Wpis
Dołącz do dyskusji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *